W tym meczu ciężko będzie zdobyć jakiekolwiek punkty „biało-zielonym”. Tym bardziej, że w pierwszym spotkaniu w Częstochowie byli żużlowcy spod znaku „Myszki Miki”, wygrywając 58:32. Z pewnością jednak byłoby zupełnie inaczej, gdyby nie pęknięte łańcuszki Grigorija Łaguty i Artura Czai.
Liderem naszych przeciwników będzie Greg Hancock. W bieżącym sezonie Amerykanin ma znakomite wyniki w Speedway Ekstralidze, a w sobotnim Grand Prix Europy w Lesznie był najlepszym zawodnikiem fazy zasadniczej. Obok niego motorem napędowym powinni być niezwykle skuteczni Andreas Jonsson i Piotr Protasiewicz. Ponadto zwyżkę formy prezentuje Rafał Dobrucki.
Mimo wszystko w częstochowskim obozie nastawieni są na wygraną. Wszak w żużlu wiele niespodzianek może się wydarzyć. W Gorzowie podopieczni Jarosława Dymka byli skazani na pożarcie przez miejscową Caelum Stal. Tymczasem Włókniarz przegrał jedynie 42:48. I gdyby nie słaby występ Rafała Szombierskiego, to kto wie, może byłoby nawet zwycięstwo.
Menadżer Dymek dokonał kilku zmian w składzie „Lwów”, jeśli chodzi o zestawienia parowe. Po raz pierwszy w duecie z juniorem pojedzie jedna z rewelacji sezonu 2011 Daniel Nermark. Natomiast Peter Karlsson, który w meczu z Tarnowem tworzył parę z Nermarkiem, tym razem pojedzie wspólnie z Rafałem Szombierskim. Tradycyjnie razem pojadą bracia Grigorij i Artiom Łagutowie. Z pewnością wszyscy liczą na lepszy występ tego drugiego. W meczu z Tarnowem był zdecydowanie najsłabszym ogniwem zespołu, a w leszczyńskim Grand Prix nie wywalczył nawet punktu.
Czy naszym ulubieńcom uda się sprawić miłą niespodziankę? Zobaczymy. Początek o godzinie 19:00.
Awizowane składy:
Włókniarz Częstochowa:
1. Rafał Szombierski
2. Peter Karlsson
3. Grigorij Łaguta
4. Artiom Łaguta
5. Daniel Nermark
6. Artur Czaja
Falubaz Zielona Góra:
9. Andreas Jonsson
10. Jonas Davidsson
11. Greg Hancock
12. Rafał Dobrucki
13. Piotr Protasiewicz
14. Adam Strzelec