Siatkarze PlusLigi po raz siódmy uczcili pamięć Arkadiusza Gołasia podczas rozgrywanego w Częstochowie memoriału. Tym razem impreza miała nieco inny przebieg niż w latach ubiegłych. Rozegrano tylko jedno spotkanie, w którym Fart Kielce 3:0 pokonał AZS Częstochowa.
– Jak ocenisz dzisiejszy mecz? Czy Fart zasłużenie wygrał 3:0? W pierwszych dwóch setach gra była wyrównana, przegrywaliście dopiero w końcówkach, ostatnia partia wyglądała już nieco gorzej.
– Pierwszego seta zaczęliśmy całkiem dobrze. Prowadziliśmy kilkoma punktami. Niestety przewagi nie udało się utrzymać do końca. Pozostaje mi jedynie pogratulować drużynie z Kielc woli walki i zwycięstwa.
– To już VII Memoriał Arkadiusza Gołasia. W tym roku turniej w nieco innej formie, rozegrano tylko jeden mecz. Jak to wygląda z Twojej perspektywy? Gra na takiej imprezie na pewno jest przeżyciem, również dla Was zawodników.
– Ś.p. Arek Gołaś był wybitnym siatkarzem. Zawsze bardzo fajnie grać na takich memoriałach, gdzie możemy uczcić pamięć wybitnych zawodników. Żałujemy, że nie udało się wygrać, ale jesteśmy na etapie przygotowań przedsezonowych. Mam nadzieje, że kibice nam wybaczą.
– Nadchodzący sezon ligowy będzie Twoim pierwszym w barach AZS- u Częstochowa. W klubie kolejny rok z rzędu następuje zmiana na pozycji libero. Czy ciężko było wkomponować się w zespół?
– W drużynie jest dużo profesjonalistów, zawodników doświadczonych. Mam na myśli m.in. Bartka Janeczka czy Kubę Oczko. Jest także Dawid Murek, którego akurat dzisiaj niestety zabrakło w zespole. Do tego dochodzi Łukasz Wiśniewski, który kolejny sezon spędzi w PlusLidze. Oczywiście jest również Krzysztof Gierczyński. Są to znani zawodnicy i tutaj nie ma miejsca na głupie zachowania. W zespole panuje pełen profesjonalizm.
– Zmiana nastąpiła także na stanowisku drugiego szkoleniowca. Michała Gogola zastąpił Damian Dacewicz. Jak Ty oceniasz współpracę z duetem Kardos-Dacewicz?
– Według mnie jest super. Lepiej sobie nie mogłem wymarzyć. Gra w Częstochowie, w jednej z najlepszych drużyn w Polsce, która ma bardzo bogatą historię jest dla mnie wyróżnieniem i włożę całe swoje serce, aby zespół znalazł się jak najwyżej w ligowych rozgrywkach.
– W takim razie jakie cele stawiacie sobie w nadchodzącym sezonie?
– Przede wszystkim będzie chcieli włożyć jak najwięcej pracy w treningi. Mam nadzieje, że to przełoży się na naszą postawę podczas meczów i pozwoli zająć nam jak najwyższą lokatę w lidze. Nie chciałbym nic obiecywać, ale będziemy się starać z całych swoich sił. Już teraz gorąco zapraszam kibiców na nasze mecze, bo będą oni naszym siódmym zawodnikiem na boisku.
– Dzisiaj rozpoczynają się Mistrzostwa Europy z udziałem naszej reprezentacji. Jakie są Twoje typy? Jak daleko może zajść nasza drużyna w tym turnieju?
– Ja z całego serca życzę chłopakom jak najlepiej. To są moi koledzy i przyjaciele. Mam nadzieje, że na czas złapią formę i pokażą na co ich stać.
rozmawiała: Martyna Ostrowska