W kuluarach naszej redakcji udało się porozmawiać z byłym piłkarzem Rakowa Częstochowa oraz reprezentacji Polski, Jackiem Krzynówkiem.
Jakby Pan ocenił zaproszenie na tak wielką imprezę, jaką było 90-lecie Rakowa Częstochowa?:
– Bardzo się z tego powodu ucieszyłem. Fajnie to wszystko zostało zorganizowane i mam nadzieję, że wszyscy z zaproszonych zawodników pojawili się.
Czy śledził Pan przez cały ten okres losy częstochowskiego Rakowa, bo jak wiadomo występował Pan w tym klubie?
– Gdy się było zawodowym piłkarzem to za bardzo nie miałem możliwości aby pojawić się tutaj na stadionie Rakowa i obserwować tą drużynę. Nie wykluczam, że teraz będę się częściej pojawiał na meczach w Częstochowie. Zobaczymy, jak to wszystko ułoży się w przyszłości.
Czy utkwił Panu w pamięci jakiś mecz w drużynie Rakowa?
– Najbardziej to chyba debiut w pierwszej lidze. Mimo, że wtedy przegraliśmy ale jednak zapisałem się w historii Rakowa.
Wszyscy wiemy, że zakończył już Pan zawodową karierę. Czy może uchyli Pan „rąbka tajemnicy” czym będzie się zajmował Jacek Krzynówek?
– Na to pytanie narazie nie mogę odpowiedzieć Pewne jest jedynie to, że nie będę uprawiał czynnie sportu a co będzie dalej to zobaczymy.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Przemysław Pindor.