Po czwartkowej euforii związanej z obchodami 90-lecia powstania Rakowa Częstochowa i pokonania aktualnego Mistrza Polski, krakowskiej Wisły, przychodzi czas na drugoligowe rozgrywki.
W czwartkowy wieczór oraz w piątek częstochowski Raków był na ustach wszystkich polskich kibiców. O podopiecznych Jerzego Brzęczka, pisała ogólnopolska prasa, portale internetowe, dużo wzmianek pojawiło się też w polskich stacjach telewizyjnych i radiowych. Wszystko to za sprawą triumfu nad Wisłą Kraków w spotkaniu bądź co bądź towarzyskim ale wynik poszedł w świat.
W niedzielę powrócimy do rzeczywistości i drugoligowych rozgrywek. Rywalem częstochowian będzie zajmujący do tej pory odległą bo piętnastą lokatę w drugoligowych rozgrywkach, gdyński Bałtyk. Rywale, choć mają za sobą możnego sponsora oraz znanego trenera, Adama Topolskiego oraz w składzie byłego reprezentanta Polski, Piotra Włodarczyka, póki co prezentują się mizernie.
W lidze mamy już za sobą sześć rozegranych spotkań nie odnieśli jeszcze choćby jednego zwycięstwa! Drużyna, która przed sezonem była typowana do zajecia wyższych miejsc, narazie jest nisko.
Wydaje się, że faworytem niedzielnej konfrontacji będzie drużyna gospodarzy. Częstochowianie u siebie prezentują się bardzo dobrze. Wygrali dwa spotkania i jedno zremisowali. Mają także za sobą wspomniany wcześniej mecz towarzyski, który wypadł na „piątkę”.
Początek spotkania w niedzielę o godzinie 16:00.