Trwa piękna seria częstochowskiego Rakowa! Najpierw w czwartek podopieczni Jerzego Brzęczka, pokonali Mistrzów Polski, 1:0, by trzy dni później w takim stosunku odprawić z kwitkiem”, drużynę gdyńskiego Bałtyku.
W obydwu spotkaniach bohaterem okazał się Łukasz Kowalczyk, który strzelił gole na wagę zwycięstw. Obydwa trafienia były bardzo ważne, bo jedna bramka została strzelona krakowskiej Wiśle a drugie to bramka na wagę trzech punktów w spotkaniu z Bałtykiem Gdynia.
„Twierdza Częstochowa” pozostaje niezdobyta już od dziewięciu spotkań ligowych! Ostatnią drużyną, która z Limanowskiego wyjeżdzała z pełną pulą była drużyna tyskiego GKS-u. Całe zdarzenie miało miejsce 16 kwietnia br. w ramach 24.Kolejki spotkań w drugiej lidze, w grupie zachodniej. Tyszanie tamto spotkanie wygrali 2:0.
Niedzielne spotkanie częstochowskiego Rakowa z Bałtykiem Gdynia było średnim widowiskiem. W premierowej odsłonie w 30 minucie, groźną akcję przeprowadzili przyjezdni. Po strzale Włodarczyka, z najwyższym trudem piłkę po poprzeczce na rzut rożny „sparował”, Kos.
W 40 minucie kibice po raz pierwszy i jak się później okazało ostatni w tym dniu cieszyli się z gola. Częstochowianie przeprowadzili składną akcję, gdzie w roli głównej wystąpili Kmieć oraz Łukasz Kowalczyk. Ten pierwszy idealnie dogrywał, a popularny „Perła” . Piłkarz gospodarzy nie zwykł marnować takich sytuacji i po Jego strzale piłka zatrzepotała w siatce gości!
W drugiej części gry to już lepsza gra przyjezdnych, którzy ruszyli do odrabiania strat. Obydwie drużyny były bardzo bliskie strzelenia goli. Najpierw w 61 minucie po centrze Pawła Kowalczyka, minimalnie niecelnie główkował Kmieć. Natomiast w 68 minucie po strzale jednego z zawodników Bałtyku, piłka odbiła się od słupka.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i tym samym częstochowianie odnieśli bardzo ważne zwycięstwo dla układu tabeli. Po siedmiu rozegranych kolejkach, podopieczni Jerzego Brzęczka na swoim koncie mają 11 punktów i zajmują ośme miejsce.
Cały mecz z wysokości „trybuny VIP” obserwował były piłkarz Rakowa Częstochowa a obecnie szkoleniowiec GKS-u Tychy, Piotr Mandrysz Trener tyskiej drużyny „podglądał” swojego najbliższego, ligowego przeciwnika- drużynę Bałtyku Gdynia.
Kolejne spotkanie drużyna Rakowa Częstochowa rozegra w sobotę, 10 września. O godzinie 15:30 na wyjeździe spotka się ze spadkowiczem z pierwszej ligi, MKS-em Kluczbork. Częstochowski Portal Sportowy przeprowadzi „relację live” z tego meczu. Już teraz bardzo serdecznie zapraszamy tych wszystkich, którzy z różnych wzgledów nie będą mogli się wybrać na to spotkanie do Kluczborka.
04.09.2011, g.16:00, Częstochowa:
RKS Raków Częstochowa S.A. – SKS Bałtyk Gdynia 1:0, (1:0)
1:0: Ł.Kowalczyk 40′
Sędziował: Szymon Lizak (Poznań). Widzów: 1300.
Żółte kartki: Ł.Kowalczyk (69′ – faul), Kos (90+2′ – nie sportowe zachowanie).
RKS Raków Częstochowa S.A.: 33.Kos – 4.Łysek, 2.A.Pluta, 5.Hyra, 19.P. Kowalczyk (75′ 6.Mastalerz), 17.Ł. Kowalczyk, 16.Orzechowski (46′ 8.S.Ogłaza), 13.Witczyk (57′ 23.Nabiałek), 10.Kmieć (80′ 20.M. Czerwiński), 14.Gajos, 9.Pląskowski.
Rezerwowi: 1.Szramowiat – 15.R.Czerwiński, 21.Napora.
Trener: Jerzy Brzęczek.
SKS Bałtyk Gdynia : 1.Matysiak – 17.Musuła, 2.Benkowski, 22.P.Król, 4.M.Filipiak (60′ 18.Noga), 14.Lemanek (53′ 6.Ziemak), 3.Dettlaff, 19.Jędryka (72′ 20.Hirsz), 10.Manelski, 13. R.Wisniewski (86′ M.Frankowski), 9.Włodarczyk.
Rezerwowi: 33.Grubba – 7.Martyniuk, 16.Ł.Hinc.
Trener: Adam Topolski.
Piłkarz meczu: Łukasz Kmieć (RKS Raków Częstochowa S.A.)