Oto co po zakończeniu sobotniego spotkania mieli do przekazania szkoleniowcy obydwu drużyn.
Jerzy Brzęczek, trener Rakowa Częstochowa: Cieszę się że zdobyliśmy jeden punkt ponieważ po 4 porażkach z rzędu na pewno było to dla nas trudne spotkanie. Początek spotkania ułożył nam się dobrze i prowadziliśmy 1:0. Bytovia próbowała szczęścia w stałych fragmentach. Nam się udało w pierwszej połowie dobrze bronić.
Na pewno sytuacja Kowalczyka i jego czerwona kartka zmieniła sytuacje na boisku i w konsekwencji padła szybko strzelona bramka wyrównująca. My próbowaliśmy wtedy grać na kontratak. Broniliśmy dostępu do naszej bramki i na pewno cieszy nas to, że w takich okolicznościach wywozimy z bardzo trudnego terenu 1 punkt.
Waldemar Walkusz, trener Drutex-Bytovii Bytów: Początek meczu to w zasadzie walka o dominację w środku pola wydawało się, że my jesteśmy częściej przy piłce. Po raz kolejny w Bytowie Mateusz Oszmaniec zrobił błąd jaki nie powinien się przytrafić. Na pewno jak się gra w takiej sytuacji trzeba gonić wynik tym bardziej w spotkaniu u siebie i szukać okazji do kontry. Ciężko było jeszcze coś w pierwszej połowie ugrać. Na pewno druga żółta kartka i w konsekwencji czerwona spowodowała, że mogliśmy bardziej nacierać na defensywę Rakowa. Trzeba przyjąć z pokorą to co się stało.
Źródło: www.drutexbytovia.pl