Brakowało jednego punktu

Choć brakowało jednego punktu siatkarzom Tytana, Częstochowianie prowadzili w trzecim secie 24:19 i wydawało że jest już po meczu, to katem naszych siatkarzy okazał się Paweł Mikołajczak i ten set zakończył się porażką 25:27. Całe spotkanie wygrali podopieczni Radosława Panasa 2:3.

Dwa pierwsze sety to koncertowa gra akademików, problemy zaczęły się w trzecim secie. Widać to było szczególnie w czwartej odsłonie meczu, w której Tytan AZS Częstochowa nie był w stanie się przeciwstawić dobrze grającym podopiecznym trenera Radosława Panasa.

W piątym secie tylko na początku częstochowianie dali nadzieję kibicom na szczęśliwe zakończenie piątkowego spotkania, końcówka spotkania należała jednak do zespołu z Warszawy, który uwierzył że to spotkanie może się zakończyć jego zwycięstwem.

Tytan AZS Częstochowa – AZS Politechnika Warszawska 2:3 (25:18, 25:19, 25:27, 17:25, 9:15)

AZS: Gierczyński, Murek, Drzyzga, Janeczek, Wiśniewski, Sobala, Stańczak (libero) oraz Kamiński, Hunek, Oczko.

Politechnika: Wierzbowski, Żaliński, Nowak, Szymański, Kreek, Steuerwald, Wojtaszek (libero) oraz Jakopin, Mikołajczak, Zajder.

MVP: Paweł Mikołajczak (Politechnika).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *