Marek Cieślak nie będzie trenerem swojego macierzystego częstochowskiego Włókniarza. Zespół z Tarnowa poradzi sobie z finansowymi problemami i prawdopodobnie otrzyma licencję na straty w ekstralidze w przyszłym sezonie. W takim układzie Cieślak będzie dalej prowadził ekipę tegorocznych mistrzów Polski i we Włókniarzu go raczej nie zobaczymy.
Tym samym Lwy w przyszłorocznych rozgrywkach ponownie poprowadzi duet Jarosław Dymek – Sławomir Drabik.
Nasz sztab szkoleniowy w następnym sezonie nie ulegnie zmianie. Marek Cieślak był dla nas szansą, a nie musem. My głęboko wierzymy w Jarka Dymka i Sławka Drabika. W tym sezonie nauczyli się oni bardzo wiele. Jarek Dymek miał pewne nowe obowiązki, z racji tego, że my w zarządzie i radzie nadzorczej klubu byliśmy też nowymi ludźmi. Tym samym Jarek zaangażował się w różne kwestie organizacyjne. Myślę, że dzięki temu okrzepł i jego doświadczenie oraz wiedza jeszcze się powiększyły. My mu w pełni ufamy – zapewnił na łamach portalu SportowychFakty.pl prezes Lwów Paweł Mizgalski.
źródło: SportoweFakty.pl