Po dwóch przegranych z rzędu w najbliższą niedzielę (12 maja) żużlowcy Dospel CKM Włókniarza na SGP Arenie Częstochowa podejmą Stal Gorzów. Dla Lwów w niedzielny wieczór liczyć się będzie tylko zwycięstwo i jedyne co może im w tym dniu przeszkodzić w realizacji tego celu będzie… pogoda
Częstochowianie, którzy pod nieobecność Emila Sajfutdinowa, a także Michaela Jepsena Jensena (w spotkaniu przed dwoma tygodniami z Unią Leszno), dwukrotnie ulegli 40:50. Teraz jednak gdy częstochowskie Lwy dysponować będą optymalnym składem będą z pewnością faworytem spotkania VII kolejki Enea Ekstraligi pod Jasną Górą.
O tym że częstochowski zespół z pełnym zestawieniu jest nie do pokonanie pokazały pierwsze dwa spotkania ligowe, w których Lwy po zaciętych spotkaniach odnosiły zwycięstwa. Jednak przypadek losowy sprawił, że dwukrotnie musieli wystąpić w osłabionym składzie i oba te spotkania przegrały.
Teraz aby myśleć o awansie do play-off, gospodarze z gorzowską Stalą muszą po prostu wygrać. Ma im w tym pomóc postawa Emila Sajfutdinowa który w wyniku ciężkiej choroby ojca, której finałem była jego śmierć w zeszłym tygodniu, powraca do wyjściowego składu „biało – zielonych” . I właśnie nastawienie psychiczna Rosjanina po tym zdarzeniu może być kluczowe, gdyż fizycznie zawodnik jest w wyśmienitej formie o czym przekonało zeszłotygodniowe GP Szwecji w którym zawodnik z Saławat tryumfował.
Wspomagać rosyjskiego żużlowca w walce o punkty tym spotkaniu będą bez wątpienia dwaj najlepsi zawodnicy Włókniarza w spotkaniu w Toruniu przed tygodniem: Grigorij Łaguta i Michael Jepsen Jensen. Oprócz nich ważne w starciu z gorzowianami mają być także punkty zdobywane przez Rune Holte, który był liderem Lwów przed dwoma tygodniami w starciu z Unią Leszno oraz Rafała Szombierskiego, który po tym jak zawiódł w Toruniu w niedzielę będzie z pewnością chciał się godnie zaprezentować przed częstochowską publicznością.
Być może szanse debiutu w tegorocznych rozgrywkach Enea Ekstraligi otrzyma Hubert Łęgowik, który widnieje w awizowanym składzie zespołu. „Łęgi” dotychczas jako „gość” ścigał się w tegorocznym sezonie tylko w barwach I-ligowego GKM-u Grudziądz jednak w wyniku słabszej postawy Rafała Malczewskiego i Adama Strzelca ma szanse być oprócz Artura Czai być drugim juniorem Włókniarza w starciu z gorzowską Stalą.
Tyle tytułem wstępu o gospodarzach, teraz przejdźmy do zespołu gości, który do Świętego Miasta zawita zaledwie w 6 osobowym składzie gdyż mimo iż pod numerem 2 widnieje nazwisko Daniela Nermarka to występującego przez dwa sezony w barwach częstochowskiego Włókniarza, Szweda w niedzielę nie ujrzymy gdyż jest on obecnie kontuzjowany i za niego kierownictwo przyjezdnych będzie stosować „zastępstwo zawodnika”. W wyniku jego absencji ciężar zdobywania punktów dla Stali spadnie na barki innego szwedzkiego jeźdźca Linusa Sundstroema, który powoli zaczyna poznawać tajniki ekstraligowego żużla w naszym kraju.
Bez wątpienia o jak najkorzystniejszy wynik dla drużyny z Wielkopolski będzie starał się w niedzielny wieczór jej lider Niels Kristian Iversen, który od początku sezonu błyszczy formą na ekstraligowych torach. Jednak sam „PUK” to za mało na dobry rezultat przyjezdnych dlatego Duńczyka wspomóc muszą, jeżdżący na razie w kratkę Krzysztof Kasprzak oraz powoli powracający do dawnej dyspozycji Bartosz Zmarzlik. Skład ekipy Piotra Palucha uzupełnią dwaj wychowankowie „żółto-niebieskich” Paweł Hlib i Łukasz Cyran.
Reasumując częstochowianie w optymalnym składzie nie powinni mieć raczej problemów z wygraniem tego meczu jednak o tym że zespołu Piotra Palucha nie można lekceważyć przekonali się na własnym torze żużlowcy Mistrza Polski którzy ulegli Stali 42:47. Miejmy nadzieję że tego scenariusza nie powtórzą żużlowcy Lwów, którym w rozegraniu niedzielnego pojedynku może przeszkodzić załamanie pogody które w ten weekend nawiedziło nasze miasto, a jak wiadomo częstochowski owal w wyniku opadów zmienia się diametralnie i staje się atutem przyjezdnych.
Próba toru o godzinie 18:00. Kwadrans później tradycyjna prezentacja obu ekip. O godzinie 18:30 start pierwszego wyścigu.
Awizowane składy:
Stal Gorzów
1. Linus Sundstroem
2. Daniel Nermark
3. Krzysztof Kasprzak
4. Paweł Hlib
5. Niels Kristian Iversen
6. Bartosz Zmarzlik
Dospel CKM Włókniarz Częstochowa
9. Rune Holta
10. Michael Jepsen Jensen
11. Grigorij Łaguta
12. Rafał Szombierski
13. Emil Sajfutdinow
14. Hubert Łęgowik
Sędzia: Tomasz Proszowski z Tarnowa
Komisarz Toru: Marek Kępa