Wciąż bez zwycięstwa na wiosnę są piłkarze IV-ligowej Victorii. Częstochowianie po środowym blamażu przed własną publicznością z Gwarkiem Tarnowskie Góry jechali do będącego oczko wyżej w ligowej tabeli klubu z Ciochowic po przełamanie fatalnej serii. Niestety fatalna passa klubu z Krakowskiej wciąż trwa
Zespół Victorii w pięciu wiosennych spotkaniach wywalczyli tylko dwa punkty i w sobotę liczył na kolejne w spotkaniu określanym mianem za „6 punktów” gdyż oba sąsiadujące w tabeli kluby dzieliły przed 20 serią spotkań zaledwie 3 punkty.
Do przerwy wszystko wskazywało że „biało-zieloni” zdobędą choćby punkt, gdyż na tablicy wyników widniał rezultat remisowy. Jednak po zmianie stron gospodarze szybko zdobyli bramkę a w końcówce podwyższyli wynik spotkania na 2:0.
Po tej porażce zespół Victorii wciąż znajduję się w strefie spadkowej i jeśli coś nie „drgnie” w grze częstochowskiego zespołu to widmo spadku coraz realniej zaczyna zaglądać w oczy graczy z Krakowskiej.
20 kolejka IV ligi grupa I:
LKS Przyszłość Ciochowice – KOS Victoria Częstochowa 2:0 (0:0)
Bramki:
1:0 Buchalik 48′,
2:0 Dziambor 88′.
Przyszłość: Musioł – Burda, Dankowski, Kiklaisz, Janicki, Chuptyś (85. Ploch), Buchalik, Wazelin (46. Mucha), Dziambor, Jarosz (46. Czyżykowski), Bieniek (35. Radek).
Victoria: Fikier – Wiśniewski, Ł. Stefański, Brzozowski (80. Kaźmierczak), Żebrowski (50. Kotas), Śliwakowski, Bolechowski, T. Stefański, Mizgała, Korbel (60. R. Stefański), Błaszczyk (75. Perliński).
Żółte kartki: Buchalik, Radek – Wiśniewski, T. Stefański.
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów 50.