Karuzela transferowa w PlusLidze powoli nabiera tempa. Oczywiście najwięcej piszę się o decyzjach, które zapadają w czołowych klubach ligi, ale równie dużo dzieje się w ekipach, które uplasowały się w dolnej części tabeli. Najmniej na razie słyszy się o częstochowskim Wkręt-met AZS-ie.
Częstochowscy akademicy póki co są na etapie ustalania budżetu na przyszły sezon. Sam dyrektor sportowy klubu, Ryszard Bosek przyznał, że już utrzymanie obecnego składu będzie krokiem naprzód. Okazuje się jednak, że może to być bardzo trudne. Częstochowski klub może stracić zawodników, których wypożyczyły inne kluby.
Być może do Skry Bełchatów powrócą Marcin Janusz i Miłosz Hebda. Bosek podkreślił, że klub chce, aby wszyscy gracze pozostali pod Jasną Górą.
Niepewna jest także przyszłość Dawida Murka, najbardziej doświadczonego z graczy AZS-u.
źródło: siatka.org