Zieloni wreszcie przełamują fatalną passe wysokich porażek

Fatalna passa trzech przegranych po aż 4:0, piłkarzy Zielonych w IV lidze wreszcie została przerwana. Podopieczni Piotra Trepki w sobotnie popołudnie przed własną publicznością pewnie bez straty bramki pokonali Sarmację Będzin 3:0.


Zieloni wyszli na boisko mocno zmobilizowani. Zespół Piotra Trepki sobotnie spotkanie rozpoczął bardzo ofensywnie i od razu przyniosło to zamierzony efekt. Już w 3 minucie do bramki gości trafił Dawid Frukacz. Zieloni w tym fragmencie spotkania grali pewniej w obronie i nie prowokowali błędnymi zagraniami okazji dla gości. Jeszcze przed przerwą udało się podwyższyć prowadzenie za sprawą pewnie wykonanej „jedenastki” przez Łukasza Duckiego.

Po zmianie stron Zieloni już w 48 minucie mogli podwyższyć wynik rywalizacji. Bramkarz Sarmacji by dobiec do piłki przed Brodzińskim musiał wypuścić się dużo przed własne pole karne. Jednak jego wybicie było na tyle fatalne, że trafiło wprost pod nogi Pawlaka. Pomocnik Zielonych niewiele myśląc przymierzył z blisko 40 metrów. Golkiper gości nie miał szans na to by wrócić do bramki, w ostatniej chwili wspomógł go wracający jeden z obrońców i wybił piłkę na rzut rożny.

Chwilę później goście po raz pierwszy poważnie zagrozili bramce Budnego. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska i celnej główce Kozerańskiego piłka otarła się o poprzeczkę. Jarosz i Garcarz w tej sytuacji wyglądali jakby nawzajem kryli siebie, a zapomnieli o napastniku Sarmacji.

Na tym ostrzeżeniu na szczęście się skończyło. Kolejne minuty to dalsza dobra gra Zielonyc. W 58 minucie fantastyczną dyspozycją fizyczną popisał się grający trener Zielonych Piotr Trepka. Goście wykonywali rzut rożny. Trepka wybił piłkę zagraną na krótki słupek i ruszył do kontrataku. Futbolówka poszybowała do Szczepanka, ten podholował ją kilka metrów i posłał na drugą stronę boiska do Brodzińskiego. Napastnik Zielonych poczekał na kolegów i wystawił ją na puste pole do wbiegającego w pole karne … Trepki. Niestety strzał nie zaskoczył golkipera Sarmacji.

Niespełna 10 minut później trybuny przy Steinkellera ponownie ożyły. Łukasz Szczepanek zagrał za plecy obrońców do wybiegającego na czystą pozycję Marcina Brodzińskiego. Popularny „Broda” mimo ostrego kąta zdołał trafić do bramki zakładając jeszcze przy okazji bramkarzowi piłkarską „siatkę”. Wynik 3:0 utrzymał się do końca spotkania.

20 kolejka IV ligi grupa I:
LKS Zieloni Żarki – BKS Sarmacja Będzin 3:0 (2:0)
Bramki:
1:0 Frukacz 3′,
2:0 Ducki 24′ (karny),
3:0 Brodziński 66′.

Zieloni: Budny – Cichor, Trepka, Garcarz, Jarosz, Konieczko, Ducki (85. Krawczyk), Palak, Frukacz, Brodziński (80. Zachara), Szczepanek (78. Jawura).

Sarmacja: Wycisk – Strojek (70. Keller), W. Nowak, Bińkowski (46. Korepta), Barchan, D. Grociak (46. A. Grociak), Majka, B. Derlatka, Dyrda, Szopa (46. Kozerański), A. Nowak. Trener Piotr PIERŚCIONEK.

Żółte kartki:Frukacz – A. Nowak, Majka, B. Derlatka, D. Grociak.

Sędziował: Drobot (Katowice). Widzów 150.

relacja za: myszkow.twojemiasto.info

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *