Mecz na głosy : RKS Raków Częstochowa – MKS Oława

Oto co po zakończeniu dzisiejszego spotkania mieli do przekazania szkoleniowcy obydwu drużyn.


Zbigniew Smółka ( trener MKS-u Oława): Moim zdaniem było to bardzo ciekawe widowisko pod względem taktycznym. Wiedzieliśmy, że drużyna prowadzona przez trenera Jerzego Brzęczka potrafi grać w piłkę.

W drugiej połowie dominowaliśmy. Gdybyśmy grali tutaj w marcu czy w październiku to myślę, że byśmy tutaj śpiewali i cieszyli się z tego jednego punktu, bo nie zdobywa się go na Rakowie Częstochowa „ot tak”. Ja przypomnę, że my spadliśmy z drugiej ligi i dzisiaj w przekroju całego meczu byliśmy zespołem lepszym co mnie bardzo cieszy. Szkoda, że wszystko tak późno.

Jerzy Brzęczek ( trener RKS-u Rakowa Częstochowa): Otrzymując drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną Daniel da Silva zachował się naiwnie i Jego zachowanie na boisku cechowała głupota. Nie można tak postępować w takiej sytuacji jak On to zrobił. To całe zdarzenie na pewno zmieniło niestety całe dalsze spotkanie.

Nieźle ten mecz się dla nas ułożył. Strzeliliśmy bramkę, później mogliśmy zdobyć kolejną. Patrząc na przebieg drugiej połowy to musimy się cieszyć z tego jednego punktu. Runda wiosenna w naszym wykonaniu jest katastrofalna. Został nam jeszcze jeden mecz później krótki urlop i parę zmian kadrowych abyśmy na jesień prezentowali się zdecydowanie lepiej.

My jesteśmy bardzo zainteresowani aby cała trójka obcokrajowców dalej grała w naszej drużynie. Diego i Daniel najprawdopodobniej wracają do Brazylii i Oni nie będą już u nas grać. Z Joshuą Balogunem odbyliśmy już pewne rozmowy i On z nami pozostanie. Mam nadzieję, że chociaż On będzie występował w Rakowie. Posiada On spore umiejętności i duży potencjał. Sądzę, że On nam może jeszcze wiele pomóc.

Jeżeli chodzi o trzech młodzieżowców, którzy dziś otrzymali swoją szansę. Myślę, że najlepiej z nich zaprezentował się Robert Brzęczek, który mógł nawet zdobyć bramkę. Na pewno Robert posiada umiejętności i będzie dalej otrzymywał szanse. Z biegiem czasu będzie dla nas ważną postacią w drużynie.

Na dzień dzisiejszy w kolejnym spotkaniu ligowym w Kaliszu nie wystąpi Daniel, który będzie pauzował za żółte kartki oraz Łukasz Kowalczyk z tego samego powodu. Do składu za to powróci Paweł Kowalczyk i Krzysztof Napora. Również mamy taką sytuację, że troszeczkę robimy rotacji ze względu na drugą drużynę, która ma bardzo dużą szansę na awans do czwartej ligi.

W nowym tygodniu mamy jeszcze dwa mecze ligi okręgowej ( w środę u siebie z Orłem Kiedrzyn przyp.red) i w (sobotę na wyjeździe z Unią Rędziny przyp.red). Nie wykluczone też, że do Kalisza pojedziemy w składzie 16- osobowym albo nawet mniejszym. To powoduje, że akurat te dwa najbliższe mecze w lidze okręgowej są dla nas najważniejsze. Dwa zwycięstwa w nich odniesione dają nam pewny awans do czwartej ligi.

W pierwszym zespole są na pewno pewne znaki zapytania. Trzem obcokrajowcom kończą się wypożyczenia. Rozmawialiśmy z całą trójką. Bardzo chcemy aby Joshua u nas został oraz dwaj Brazylijczycy – Daniel i Diego. Pomimo tego, że u nich już widać że są już myślami w Brazylii.

Są bardzo dobrze przygotowani i mają spore umiejętności. Najprawdopodobniej wrócą jednak do Brazylii. Na dzień dzisiejszy jeszcze nas nie stać na to, abyśmy robili w drużynie duże roszady.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *