Wielkie wydarzenie rangi światowej rozegra się w najbliższą sobotę (13 lipca) na SGP Arenie Częstochowa. Pod Jasną Górą zainaugurowane zostaną tegoroczne zmagania w Drużynowym Pucharze Świata. O jedno miejsce premiowane bezpośrednią przepustką do Wielkiego Finału w czeskiej Pradze powalczą reprezentacje Polski, Australii, Rosji oraz Łotwy.
Sobotnia impreza będzie bez wątpienia wielkim wydarzeniem sportowym które po raz pierwszym na żywo będą mogli przeżyć i zobaczyć fani w naszym mieście oraz co za tym idzie wielką promocją naszego miasta, która jeśli zakończy się sukcesem może stać się ogromną kartą przetargową do starań o organizację w najbliższym czasie jednej z rund cyklu Grand Prix.
Tegoroczny półfinał może poszczycić się wielką frekwencją gdyż już w przedsprzedaży udało się sprzedać ponad 10 tysięcy wejściówek. Jednak samo widowisko w ostatnich dniach bardzo ucierpiało na obsadzie.
Jeszcze nie tak niedawno wydawało się, że na częstochowskim owalu „biało-czerwonych” czekać będzie bardzo trudny bój, aby bezpośrednio awansować do czeskiego finału. Jednak w ostatnim czasie dwaj nasi najgroźniejsi rywale zostali poważnie osłabieni.
Oprócz Polaków, jednym z głównych faworytów do bezpośredniego awansu niedawno była uważana reprezentacja Australii. Jednak jeźdźcy z Antypodów pod Jasną Górę zawitają bez Mistrza Świata Chrisa Holdera, który w wyniku upadku na wyspach powoli wraca do zdrowia w klinice w Poole. Za niego w sobotę na SGP Arenie zaprezentuje się Davey Watt, który wraz z Jasonem Doylem i młodymi kangurami Darcy Wardem i Troyem Betchlorem będzie chciał pokrzyżować plany zwycięstwa w tym turnieju naszej reprezentacji.
Jednak nie tylko Australijczycy będą w tej stawce osłabieni. Wielkie straty dotknęły także naszych wschodnich sąsiadów Rosjan którzy będą musieli sobie radzić nie tylko bez lidera tegorocznej Grand Prix, Emila Sajfutdinowa ale także bez Grigorija i Artioma Łagutów, którzy w wyniku konfliktu finansowego z rodzimą federacją nie przywdzieją plastronu Sbornej w sobotniej imprezie.
Wobec absencji kadrowych naszych najgroźniejszych rywali do roli zdecydowanego faworyta urósł nasz zespół narodowy którego siłą napędową ma być „żelazne trio” z Grand Prix – Tomasz Gollob, Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak wsparte młodością Macieja Janowskiego i Patryka Dudka, który ma być rezerwowym. Ta mieszanka doświadczenia z młodością według trenera Marka Cieślaka ma dać efekt, bezpośredniego awans do przyszłotygodniowego finału na praskiej Markecie oraz sukcesu w nim.
Przypomnijmy jeszcze że druga i trzecia drużyna z częstochowskiego finału walczyć będzie w barażu który w najbliższy czwartek (18 lipca), rozegrany zostanie w Pradze. Dwa dni później na tym samym obiekcie odbędzie się Wieli Finał tegorocznej edycji DPŚ. Tytułu bronią Duńczycy, którzy wywalczyli go przed rokiem w szwedzkiej Malilli.
Awizowane składy:
Rosja (kaski czerwone):
1. Wiktor Kułakow
2. Władimir Borodulin
3. Ilija Czałow
4. Andriej Kudriaszow (kapitan)
Australia (kaski niebieskie):
1. Davey Watt
2. Jason Doyle
3. Troy Batchelor (kapitan)
4. Darcy Ward.
Łotwa (kaski białe):
1. Kjasts Puodżuks (kapitan)
2. Maksim Bogdanow
3. Wiaczesław Giruckij
4. Andrej Lebiediew
Polska (kaski żółte):
1. Tomasz Gollob (kapitan)
2. Jarosław Hampel
3. Krzysztof Kasprzak
4. Maciej Janowski
Początek zawodów o godzinie 19:00. Bezpośrednia relacja z tych zawodów na antenie Canal+Sport