Czy Włókniarz otrzyma licencję na starty w Enea Ekstralidze ?

Wciąż nie wiadomo czy częstochowski Włókniarz otrzyma licencję na starty w przyszłym sezonie na torach żużlowej Enea Ekstraligi. Aby tak się stało, klub musi spełnić kilka warunków. Najtrudniejszy dotyczy finansów oraz zobowiązań wobec Emila Sajfutdinowa. Nadal niepewna jest bowiem sytuacja głównego sponsora zespołu.


W zamknięciu budżetu miały pomóc pieniądze sponsora, ten jednak ma w tej chwili problemy.
„Firma w tej chwili musi się borykać z tym z czym i my się borykamy, czyli z tą falą negatywnej opinii. To z kolei przekłada się na fakt, że o ile firma miała wspomóc klub z końcem sezonu umową sponsorską, która pozwoliłaby zamknąć budżet na sezon 2013, w tej chwili te środki są zamrożone, być może one się pojawią, ale nas goni czas” – oznajmił na antenie Radia Jura, prezes Włókniarza Paweł Mizgalski.

W tej sytuacji częstochowski klub zamierza poprosić Władze Miasta o poręczenie kredytu dla Włókniarza.

Na razie władze częstochowskich Lwów jeżdżą po kraju w poszukiwaniu nowych sponsorów , którzy wesprą klub w przyszłym sezonie. Powoli także krystalizuje się skład drużyny. Wiadomo, że biało-zielone barwy reprezentować będą Grigorij Łaguta, Artur Czaja, Rafał Szombierski, Rune Holta, Michael Jepsen Jensen. Dwójka ostatnich podpisała niedawno 3-letnie kontrakty z klubem.

„Prowadzimy zaawansowane rozmowy, wykorzystując tą modę na Włókniarz Częstochowa – to, że Włókniarz miał największą frekwencję w sezonie 2013 wśród wszystkich stadionów ekstraligi żużlowej, to, że był tak często pokazywany w mediach i tak dobrze się o Włókniarzu mówiło. To wszystko powodowało, że Włókniarzem zainteresowanych było naprawdę wielu potencjalnych sponsorów” –dodaje Mizgalski.

Materiał na podstawie Radio Jura

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *