Gwiazdy o „Piłkarskiej Gwiazdce 2013”

Sporym sukcesem organizacyjnym zakończył się wczorajszy turniej Piłkarska Gwiazdka : Capital Consulting Cup 2013. Swoje pozytywne wrażenia za pośrednictwem Częstochowskiego Portalu Sportowego przedstawiło kilka znamienitych postaci polskiej piłki.


Marek Wleciałowski ( trener KS Energetyka ROW-u Rybnik): Byłem też w ubiegłym roku. Z pewnością poziom sportowy z roku na rok się cały czas podnosi. Jest to dla wszystkich wspaniała zabawa i okazja do tego aby zintegrować środowisko klubowe. Bardzo miło było posłuchać tej atmosfery na trybunach i tych ludzi, którzy tutaj przyszli. Dla mnie to sama radość. Widać chociażby po tym turnieju, że drużyna Rakowa Częstochowa jest bardzo dobrze prowadzona i młodość zwycięża.

Mateusz Zachara (piłkarz Górnika Zabrze): Bardzo się cieszę, ż powołania do Piłkarskiej Reprezentacji Polski. Jest to dla mnie taki „dodatkowy power” do pracy. Będę robił wszystko aby wykorzystać swoją szansę. Jestem tutaj co roku. Atmosfera jest naprawdę super!

Kazimierz Węgrzyn ( zawodnik drużyny NC+): Jak zwykle było świetnie. Piękną halę macie tutaj w Częstochowie na której dopisali kibice. Bardzo chce się tu grać i dalej przyjeżdżać. Raków Częstochowa zaprezentował się świetnie. Już w pierwszym meczu pokazali nam jak wygląda szybka piłka. Grali bardzo dobrze ” na jeden kontakt” i „rozbili nas w pył”.

Jacek Magiera (były zawodnik Rakowa Częstochowa i pomysłodawca Piłkarskiej Gwiazdki): Bardzo się cieszę, że Piłkarska Gwiazdka jest nadal kontynuowana. W sumie jak zaczynałem to wszystko organizować w 2001 roku to nie spodziewałem się, że będzie to z takim rozmachem dalej robione. W Częstochowie przewinęło się mnóstwo fantastycznych zawodników: nie tylko piłkarzy ale ludzi kultury, aktorów, siatkarzy, koszykarzy, żużlowców. Także cieszę się bardzo, że możemy się spotkać w takiej atmosferze w nowoczesnej częstochowskiej hali. Zupełnie to inaczej wygląda. Teraz czas na nowy stadion.

O tym, że w Częstochowie jest zapotrzebowanie na piłkę nożną w wydaniu więcej niż drugoligowym to mówi się nie od dziś ale od wielu lat. Kiedyś Raków z powodzeniem grał na boiskach ekstraklasy przez cztery sezony. Trzeba zrobić wszystko aby Raków piął się do góry. Tylko słowa jedno a czyny to drugie.

Święta Bożego Narodzenia spędzę w rodzinnym domu- z żoną, córką z rodzicami, z bratem i Jego rodziną i z babcią. Będziemy wszyscy razem. Cieszymy się, że te święta są i możemy się wszyscy spotkać. Przez cały rok mam mało okazji aby całą rodzinę sprowadzić do domu. Ten moment chcę wykorzystać i wyciszyć się całkowicie, jeżeli chodzi o wszystkie sprawy sportowe. Chcę się skoncentrować na rodzinie i odpoczynku.

Ja podczas Świąt chcę mieć „czystą głowę”. I nie myśleć o tym, że nie odchodzę ze sztabu szkoleniowego Legii Warszawa. Jest to moja decyzja, która dojrzewała we mnie długo. Zawsze miałem swoje zdanie i wszystko robiłem po swojemu. Tak było, kiedy kończyłem karierę siedem lat temu, tak było dzisiaj, tak było, kiedy odchodziłem z Rakowa do Legii, też kiedy kończyła się moja przygoda w Legii i wróciłem do Rakowa. Tak samo było, kiedy postanowiłem odejść z Cracovii i zakończyć karierę. Ja wiem czego chcę w życiu i to jest jeden z kolejnych etapów, jakie muszę przejść.

Jerzy Brzęczek ( trener Rakowa Częstochowa): Była to super impreza dla kibiców i w szczególności dla dzieci. Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy przyszli do nowej częstochowskiej hali. Mam nadzieję, że wśród nich byli przyszli piłkarze, którzy zobaczyli byłe i obecne gwiazdy jakie na co dzień mogą oglądać tylko w telewizji. Mam nadzieję, że to będzie dla nich taki bodziec do tego aby trenować piłkę nożną i w przyszłości marzyć o tym aby grać co najmniej na poziomie ekstraklasy.

Wszyscy o tym wiedzą, że w Częstochowie zapotrzebowanie na piłkę nożną na wysokim poziomie jest coraz większe co pokazały zapełnione trybuny w nowej hali na Zawodziu. My sobie zdajemy z tego sprawę i robimy wszystko aby to wszystko w klubie zoptymalizować. My wiemy jakie mamy obecnie możliwości i w jakich realiach działamy. Robimy wszystko aby być konkurencyjnymi dla innych. W pierwszym półroczu nasz cel podstawowy to utrzymanie się w drugiej lidze. W następnym sezonie naszym najważniejszym celem będzie walka o awans do pierwszej ligi.

Przed rundą wiosenną na pewno się wzmocnimy. Prowadzimy rozmowy i mamy na oku konkretnych zawodników. Najbliższe dni po Nowym Roku przyniosą nam odpowiedź, czy uda nam się tych piłkarzy do nas ściągnąć.

Rozmawiał: Przemysław Pindor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *