Mecz na głosy: GKS Katowice – RKS Raków Częstochowa

Oto co po zakończeniu wczorajszego spotkania towarzyskiego mieli do przekazania zarówno szkoleniowcy obydwu drużyn jak i piłkarz Rakowa – Krzysztof Napora.


Krzysztof Napora ( piłkarz Rakowa Częstochowa): Dla nas zbliża się końcówka okresu przygotowawczego. Myślę, że wszystko jest w porządku. Z każdym dniem powinno być coraz lepiej. Do meczu z Ruchem Zdzieszowice pozostały dwa tygodnie. W zespole jest coraz większa rywalizacja z racji nowych zawodników, którzy przybyli do naszego zespołu. Każdy z nas będzie musiał powiększać swoje umiejętności i ciężej pracować na treningach.

Dla nas konkretny plan – to jest utrzymanie. Wszyscy wiemy, że uda się to tylko ośmiu zespołom z naszej grupy. Z niecierpliwością czekamy na mecz z Ruchem Zdzieszowice. Pozostały nam dwa tygodnie do tego meczu i przez ten czas powinniśmy już trenować na głównej płycie stadionu Rakowa.

Kazimierz Moskal ( trener GKS-u Katowice): Jak w takich meczach bywa. Było dużo walki a mniej jakości. Widać było, że ta piłka nas „nie słucha” tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Zdaję sobie sprawę z tego, że możemy być już bardzo zmęczeni i teraz jest na to czas, abyśmy mogli poszukać tej świeżości. Mamy dwa tygodnie do wiosennego meczu. Uważam, że był to dobry sparing. Myślę, że jeśli chodzi o zaangażowanie i walkę to nie mogę mieć tutaj żadnych zastrzeżeń do swojego zespołu. Jakości z naszej strony zdecydowanie zabrakło.

Myślę, że samo spotkanie było wyrównane. Raków miał swoje sytuacje do zdobycia goli. My także mogliśmy zdobyć bramki. Walka na boisku była. Jeśli my jako pierwszoligowiec gramy z zespołem drugoligowym to ja od swoich zawodników muszę wymagać więcej.

Jerzy Brzęczek ( trener Rakowa Częstochowa): Patrząc na końcowy wynik- jest On dla nas dobry i zasłużony. Na pewno u zawodników GKS-u było widać więcej cwaniactwa, doświadczenia i po części trochę więcej umiejętności. Jestem z tego meczu bardzo zadowolony. Mam jednak nadzieję, że tak paskudna kontuzja Patryka Murawskiego z końcówki tego meczu nie będzie aż tak poważna na jaką wyglądała. Oby to nie okazało się uszkodzeniem więzadeł w kolanie. Do tego jeszcze uraz Roberta Brzęczka. Także ten tydzień kończymy z kontuzjami. Na jednym z treningów w odstępie dwóch minut dwóch naszych zawodników skręciło stawy skokowe.

Tak więc ta murawa sztuczna powoli zaczyna nam dokuczać. Mam nadzieję, że te urazy zostaną szybko wyleczone. Dla nas będzie to priorytet. Dwaj nowi zawodnicy – Radosław Stefanowicz i Diogo przekonali mnie swoimi umiejętnościami i dlatego postanowiliśmy z nimi podpisać kontrakty. Są to piłkarze, którzy na pewno wzmocnią naszą drużynę. Mamy bardzo szeroką kadrę zarówno pod względem umiejętności jak i wartości. Przed każdym meczem będę miał spory „ból głowy” aby wystawić „18-stkę meczową” a później wybranie pierwszej jedenastki. Dla mnie jest to pozytywne.

Vitinho ma kamienie na nerkach i w najbliższy czwartek przejdzie zabieg ich usunięcia. Nie będzie On do naszej dyspozycji podczas pierwszych meczów. Nadal jesteśmy zainteresowani Patrykiem Murawskim- bez względu na Jego kontuzję. Chcemy także pozyskać Mariusza Holika i Tomasza Pełkę. Ostateczne decyzje zapadną w ciągu czterech najbliższych dni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *