Mecz na głosy: RKS Raków Częstochowa – RKS Garbarnia Kraków

Oto co po zakończeniu dzisiejszego spotkania towarzyskiego mieli do przekazania trenerzy oraz zawodnicy obydwu drużyn.


Jerzy Brzęczek ( trener Rakowa Częstochowa): Zdobyliśmy w dzisiejszym meczu dwie bardzo ładne bramki. Jedną po indywidualnej akcji a drugą z rzutu wolnego. Jeżeli chodzi o całość gry to nie było to to czego oczekiwałem. Za dużo mieliśmy strat, źle wyprowadzaliśmy piłkę- zarówno bramkarze jak i obrońcy i to stwarzało groźne sytuacje dla rywali. To są elementy, które musimy zdecydowanie poprawić. Jeżeli chodzi o płynność w grze to nie była Ona taka jak w poprzednich spotkaniach.

Oficjalne informacje o tym, których zawodników testowanych pozyskamy podamy na początku przyszłego tygodnia. Nie wykluczone, że w przyszłym tygodniu rozegramy jeden dodatkowy mecz sparingowy z nieustalonym jeszcze rywalem. Później w sobotę zmierzymy się natomiast z GKS-em Katowice.

Mirosław Kmieć ( trener RKS Garbarni Kraków): Jedynie co mogę powiedzieć, że to był sparing przez nas wybiegany. Graliśmy niedokładnie, momentami wręcz tragicznie a tak nie może być. Drogę, którą sobie obraliśmy jest słuszna. Dzisiaj przegraliśmy pierwszy raz od dwunastu spotkań. Nie mniej jednak walka o utrzymanie się w drugiej lidze dla nas będzie szczególnie trudna.

Artur Pląskowski ( zawodnik Rakowa Częstochowa): Powróciłem z wypożyczenia do Chojniczanki Chojnice i dalej jestem piłkarzem Rakowa Częstochowa. Obowiązuje mnie kontrakt i będę się starał go jak najlepiej wypełnić po powrocie z pierwszej ligi. Runda jesienna jaką zagrałem w Chojnicach nie była rewelacyjna ale nie mogę powiedzieć, że straciłem na tym wypożyczeniu. Zagrałem dosyć dużo meczów w pierwszej lidze i sporo się nauczyłem. Będzie to z korzyścią dla mnie na przyszłość.

W Rakowie wzrosła rywalizacja, jest kilku nowych zawodników. Poziom sportowy jest na pewno wyższy niż w tamtym sezonie. Uważam, że jako drużyna w sparingu z Garbarnią zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Cieszy wygrana ale są także elementy do poprawy. Obyśmy w lidze też wygrywali.

Radosław Stefanowicz ( zawodnik testowany): Czekam na finałowe rozstrzygnięcie co do moich losów w Rakowie. Wiem, że dzisiaj ( tj.sobota – przyp.red) mają zapaść kluczowe decyzje czy będę zawodnikiem tej drużyny. Przede mną dzisiaj rozmowa z trenerem i zarządem. Bardzo podoba mi się styl gry i uważam, że byłbym wzmocnieniem. Jestem wychowankiem Huragana Morąg, z którego miałbym tutaj przyjść. Później grałem w SMS-ie Łódź, Elanie Toruń, GKS-ie Bełchatów i Stomilu Olsztyn.

Damian Byrtek ( piłkarz Rakowa Częstochowa): Na chwilę obecną z moim zdrowiem jest dobrze. Miałem odbyć tygodniowe testy w Podbeskidziu ale z nich wyeliminowała mnie kontuzja. Na szczęście jestem nadal w Rakowie i jestem bardzo szczęśliwy! O tym, że nie trafiłem do Bielska – Białej zadecydowała kontuzja. Gdybym był zdrowy to równie dobrze też mógłbym się tam nie zmieścić w składzie. To było coś w rodzaju „testów”. Będę nadal zawodnikiem Rakowa.

Bardzo dobrze, że jest rywalizacja i wyjdzie to na dobre całemu zespołowi. Ja osobiście uważam, że będziemy walczyć o coś więcej niż o utrzymanie. Zarówno możemy wygrać z każdym jak i z każdym przegrać. Życie pokaże jak będzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *