Mecz na głosy: RKS Raków Częstochowa – KS Błękitni Stargard Szczeciński

Oto co po zakończeniu dzisiejszego spotkania mieli do przekazania szkoleniowcy obydwu drużyn.


Krzysztof Kapuściński (trener KS Blękitnych Stargard Szczeciński): Uważam, że mecz mógł podobać się kibicom. Zarówno drużyna Rakowa Częstochowa jak i My stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji bramkowych. Przy odrobinie szczęścia jedna i druga drużyna mogła to spotkanie wygrać. My lepiej wyprowadzaliśmy kontrataki, z których mogliśmy zdobyć bramki.Z przebiegu meczu muszę to stwierdzić ale remis jest sprawiedliwy.

Jerzy Brzęczek (trener RKS Rakowa Częstochowa): Dla nas ten rezultat jest wielkim rozczarowaniem, bo straciliśmy dwa ważne punkty. Nie możemy też tracić takich bramek jak ta z czwartej minuty, gdy mając rosłych zawodników takie sytuacje nie mogą się nam przydarzać.

Szkoda niecelnych strzałów Tomasza Pełki, gdyby jemu udało się strzelić w pierwszej połowie na remis to ten mecz inaczej by się dla nas zakończył. Po doprowadzeniu do wyrównania w drugiej połowie, później brakło nam takiego spokoju i konsekwentnego rozegrania piłki. W drużynie było zbyt wiele chaosu. Do końca sezonu pozostały cztery spotkania i na pewno wiele się będzie działo. My z tej drużyny, która była w pierwszej „ósemce” będziemy zespołem, który będzie „polował” na zespoły, które są przed nami.

Nie mamy już nic do stracenia. Mam nadzieję, że chłopaki wytrzymają tą presję i będziemy walczyć o taką ilość punktów, która da nam upragnione utrzymanie. Na pewno nie będzie to łatwe ale ja wierzę w tą drużynę i w pracę jaką wykonaliśmy. Rozumiem też rozczarowanie kibiców bo to jest normalna rzecz. Wydaje mi się, że na koniec sezonu będziemy jeszcze o tym rozmawiać. Jestem przekonany, że uda nam się utrzymać i pozostać w drugiej lidze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *