W ostatnich sekundach Warta Mstów ratuje remis [WYPOWIEDZI]

W rozegranym 30 kwietnia spotkaniu w ramach rozgrywek ligi okręgowej zespół Warty Mstów zremisował z Victorią Częstochowa 2:2. Bramkę dającą jeden punkt gospodarze strzelili w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.

Podopieczni Artura Kazimierskiego od początku meczu ruszyli do przodu, na pewno chcieli zmazać plamę za porażkę w poprzedniej kolejce, w której zostali rozgromieni przez Polonię Poraj. Jednak to Victoria w pierwszych fragmentach spotkania była bliższa zdobycia bramki. W 28 minucie po ładnej akcji Warta objęła prowadzenie za sprawą Przemysława Nawizowskiego. Po przerwie w 79 minucie Bartosz Braksator pewnie wykonuje rzut karny i doprowadza do remisu. Chwilę później wydaję się że arbiter tego meczu Arkadiusz Wolak powinien podyktować drugi rzut karny za zagranie ręką jednego z zawodników Warty Mstów w polu karnym. Podopieczni Macieja Strożka uwierzyli, że można nie tylko zremisować ale i wygrać spotkanie w Mstowie. W 88 minucie Konrad Wychowaniec pakuje piłkę do siatki i ławka rezerwowych eksploduje, młodzi piłkarze Victorii są blisko pierwszej wygranej na wyjeździe, a drugiej w rundzie wiosennej. Sędzia pokazał że gramy dłużej przynajmniej jeszcze pięć minut, a cała drużyna Warty Mstów poszła do przodu. Największym sprytem i doświadczeniem wykazał się w trzeciej minucie doliczonego czasu gry Artur Kazimierski, który pokonując Piotra Bajora doprowadza do remisu 2:2.

– Zagraliśmy dzisiaj słaby mecz, przeciwnik był szybszy. Nam można powiedzieć że jedynie wychodziły stałe fragmenty gry, przegraliśmy środek boiska. Bardzo dobrze się prezentuje młoda drużyna Victorii Częstochowa, urwie jeszcze nie jednemu faworytowi punkty. O naszej wygranej zadecydowała dramatyczna końcówka i doświadczenie – powiedział trener Warty Mstów Artur Kazimierski.

Po rzucie karnym Victoria ruszyła do przodu czego efektem była stracona bramka na 1:2, w ostatnich fragmentach meczu dopisało nam szczęście. Jak się nie da wygrać to trzeba przynajmniej zremisować. Cieszę się z tego jednego punktu, tym bardziej że ostatnio przegraliśmy wysoko z Polonią Poraj – mówił kapitan Warty Mstów Tomasz Gęsiarz.

Zabrakło nam po raz kolejny szczęścia, wydaję mi się że nie jesteśmy do końcowego gwizdka skoncentrowani oraz mamy mało doświadczenia. Udowadniamy, że w piłkę umiemy grać, dorównujemy zespołom z ligi okręgowej o ile nie jesteśmy od niektórych lepsi. Sędzia bał się zagwizdać drugiego rzutu karnego dla nas, taka jest moja ocena – mówił zawodnik Victorii Częstochowa Hubert Dec.

Było blisko pierwszego zwycięstwa wyjazdowego a drugiego w rundzie wiosennej. Brakło szczęścia i cwaniactwa w doliczonym czasie gry. Po raz kolejny się potwierdza że motorycznie ciężko jest dorównać drużynom do nas, jednak u nas powtarzam grają juniorzy i na pewno brakuje nam ogrania – mówił trener Victorii Częstochowa Maciej Strożek.

30.04.2014, godzina 17.00, Mstów.

Warta Mstów – Victoria Częstochowa 2:2 (1:0)

1:0 Przemysław Nawizowski 28`
1:1 Bartosz Braksator 79` (rzut karny)
1:2 Konrad Wychowaniec 88`
2:2 Artur Kazimierski 90+3`

Sędziował: Arkadiusz Wolak (WS Częstochowa). Widzów: 50.

Żółte kartki: Gęsiarz, Kowalczyk, Kiebdój, Waszczyk, Kazimierski, Bogucki (Warta Mstów) – Niedbała, Idziak, Braksator, Król (Victoria Częstochowa).

Czerwona kartka:
Sebastian Król (Victoria Częstochowa – 90 minuta).

Warta Mstów: Rafał Kiebdój, Artur Kazimierski, Przemysław Jura (90` Michał Szyda), Sławomir Bąk, Michał Kowalczyk, Ernest Mazanek (86` Patryk Bednarek), Tomasz Gęsiarz, Andrzej Bogucki, Marcin Kotyla (73` Paweł Nowakowski), Tomasz Waszczyk (62` Dariusz Chachulski), Przemysław Nawizowski.

Rezerwowi: Artur Mysłek, Patryk Szczęsny.

Trener: Artur Kazimierski.

Victoria Częstochowa: Piotr Bajor, Bartosz Braksator, Sebastian Zając, Barnaba Trzepizur, Jakub Suchański (62` Konrad Wychowaniec), Marcin Błaszczyk, Oskar Korbela, Michał Brzozowski, Hubert Dec (90` Patryk Kłaczyński), Mateusz Niedbała (56` Tomasz Idziak), Daniel Klyta (65` Sebastian Król).

Rezerwowi: Łukasz Frukacz.

Trener: Maciej Strożek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *