W niedzielę, 22 czerwca, KantorOnline ViperPrint Włókniarz Częstochowa uda się do Torunia na pojedynek 9. kolejki Enea Ekstraligi. Po ostatnich wydarzeniach trudno jednak o optymizm przed tym spotkaniem. Na dodatek częstochowianie na MotoArenie prawdopodobnie będą musieli sobie radzić bez Grigorija Łaguty!
Włókniarz z nowym sponsorem tytularnym, firmą ViperPrint, miał udać się do Torunia w najsilniejszym składzie. Niestety w piątek podczas meczu ligi rosyjskiej SK Saławat – Wostok Władywostok kontuzji nabawił się Grigorij Łaguta, któremu jak informuje portal sportowefakty.pl spadła noga z haka przez co odnowiła mu się kontuzja, której Rosjanin doznał w lutym.
Jeśli kontuzja okaże się poważna to „Lwy” przystąpią do niedzielnej potyczki mocno osłabione. W miejscu „Griszy” do boju można posłać Mirosława Jabłońskiego lub zastosować Zastępstwo Zawodnika.
Zarówno dla Włókniarza jak i Unibaksu niedzielny pojedynek będzie spotkaniem „o życie”, gdyż częstochowianie po porażce na własnym obiekcie ze Stalą Gorzów muszą szukać zwycięstw na wyjeździe, a torunianie wykorzystali już limit błędów w tym sezonie i wszystkie nadchodzące pojedynki powinni wygrywać, aby znaleźć się w fazie play-off.
Co prawda torunianie jak na swój skład prezentują się w tym roku przeciętnie to jednak o zwycięstwo na MotoArenie będzie niezwykle trudno, gdyż „Anioły” prezentują się tam doskonale i w tym roku nie zaznali jeszcze goryczy porażki na własnym obiekcie. W Toruniu doskonale prezentuje się Tomasz Gollob, który miewa ogromne problemy na wyjazdach. Na MotoArenie doskonałe wyniki osiągają również Darcy Ward i Emil Sajfutdinow, których średnia biegowa na tym obiekcie wynosi odpowiednio 2,438 i 2,400. W składzie Unibaksu trudno znaleźć jakiekolwiek dziury, czego nie można powiedzieć o częstochowianach.
Jak już informowaliśmy wcześniej „Lwy” do Torunia udadzą się prawdopodobnie bez Grigorija Łaguty, a to powoduje, że w składzie naszej drużyny pojawiła się bardzo duża dziura. Ponadto bardzo słabo w tym sezonie prezentują się Rune Holta i Michael Jepsen Jensen. Niewiadomą jest również forma Grzegorza Walaska, który w niektórych wyścigach nie ma sobie równych, by w kolejnych przegrywać nawet z teoretycznie słabszymi od siebie zawodnikami. Peter Kildemand, do którego nie można mieć żadnych zastrzeżeń na MotoArenie będzie startował pierwszy raz w życiu, a poza tym patrząc na skład torunian trudno oczekiwać od niego aby był zdecydowanym liderem „Lwów”.
Podsumowując, zdecydowanym faworytem tego spotkania będą torunianie. Wiemy jednak jak nieprzewidywalny jest zespół Włókniarza, który potrafi walczyć z każdym rywalem jak równy z równym. Być może częstochowianie postarają się tak jak w Gorzowie, gdzie również nie dawano nam większych szans, i sprawią nam bardzo miłą niespodziankę notując dobry wynik na toruńskiej MotoArenie.
Awizowane składy:
KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa
1. Peter Kildemand
2. Michael Jepsen Jensen
3. Grigorij Łaguta
4. Rune Holta
5. Grzegorz Walasek
6. Artur Czaja
Unibax Toruń
9. Chris Holder
10. Adrian Miedziński
11. Darcy Ward
12. Tomasz Gollob
13. Emil Sajfutdinow
14. Oskar Fajfer
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16:30. Arbitrem meczu będzie Marek Wojaczek, natomiast komisarzem toru Włodzimierz Kowalski.