Rakowianie postraszyli Jagiellonię!

Drużyna pod wodzą Jerzego Brzęczka była bardzo blisko odniesienia zwycięstwa nad występującą w T-Mobile Ekstraklasie, Jagiellonią Białystok. Rakowianie do przerwy prowadzili z „Jagiellończykami”, 2:0 a mimo to spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Częstochowianie w przekroju całego spotkania zaprezentowali się bardzo dobrze!


Bramki dla Rakowa w pierwszej połowie strzelał Robert Brzęczek oraz Łukasz Buczkowski z rzutu karnego.

Mimo iż było to tylko mecz towarzyski, to trybunach stadionu przy Limanowskiego pojawiła się rekordowa liczba kibiców patrząc na spotkania sparingowe drużyny Rakowa. Pierwszego gola częstochowianie zdobyli w 27 minucie. Idealne dośrodkowanie Artura Pląskowskiego bezbłędnie wykorzystał Robert Brzęczek i w tym momencie gospodarze prowadzili 1:0!

Po zdobyciu bramki częstochowianie dążyli do podwyższenia rezultatu. Ta sztuka udała im się w 30 minucie, kiedy to celnie z „wapna” uderzył Łukasz Buczkowski. Wcześniej rzut karny został podyktowany za zagranie piłki ręką jednego z graczy Jagiellonii.

W drugiej odsłonie oglądaliśmy już na boisku „drugą jedenastkę Rakowa”, gdyż trener Jerzy Brzęczek dał pograć 22 zawodnikom. I od razu mieliśmy inny obraz gry. Goście strzelili bramkę kontaktową już w 48 minucie, kiedy to Przemysława Wróbla, pięknym płaskim strzałem pokonał Mateusz Piątkowski.

Po stracie gola częstochowianie nadal grali odważniej i byli bliscy w kilku sytuacjach aby podwyższyć wynik meczu. W 61 minucie Raków stworzył sobie jedną z lepszych szans na strzelenie bramki w drugiej połowie, Przy piłce przed polem karnym Jagiellonii był Adrian Świerk, podał ją na prawą stronę do Przemysława Mońki, ten z pierwszej piłki dośrodkował w pole karne do wbiegającego Artura Kierata, jednak strzał Artura minął minimalnie bramkę gości.

Gdy wydawało się, że środowe spotkanie zakończy się zwycięstwem częstochowian to goście oddali „strzał rozpaczy” na bramkę Przemysława Wróbla. Przy bardzo mocnym i precyzyjnym uderzeniu Damiana Kądziora z przed pola karnego bramkarz Rakowa był bez szans. Mecz zakończył się wynikiem 2:2. W drużynie Rakowa Częstochowa całą pierwszą połowę rozegrał nigeryjski napastnikJoshua Balogun Kayode, który w najbliższych dniach ma zostać graczem częstochowskiego klubu.

Kolejne spotkanie towarzyskie Raków Częstochowa rozegra w sobotę, 5 lipca br. O godzinie 11:00 zmierzy się z trzecioligową Omegą Kleszczów. Ten mecz zostanie rozegrany na głównej płycie stadionu przy Limanowskiego 83. Wstęp wolny.

02.07.2014, g.18:00- Stadion MSP „Raków”.

RKS Raków Częstochowa – MKS Jagiellonia Białystok 2:2, (2:0):

Bramki:

1:0: R.Brzęczek 27′
2:0: Buczkowski 30 ’ (k)
2:1: Piątkowski 48′
2:2: Kądzior 89′

Widzów: 200.

RKS Raków Częstochowa: (I połowa): Mateusz Kos – Tomasz Pełka, Łukasz Góra, Daniel, Łukasz Buczkowski – Paweł Baraniak, Łukasz Kmieć, Wojciech Reiman, Robert Brzęczek, Joshua Balogun Kayode – Artur Pląskowski. (II połowa): Przemysław Wróbel – Eryk Krupa, Mariusz Holik, Sławomir Ogłaza, Bartłomiej Płatkowski – Przemysław Mońka, Diogo, Radosław Stefanowicz, Adrian Świerk, Arkadiusz Porochnicki – Artur Kierat.

Trener: Jerzy Brzęczek.

MKS Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski – Adam Waszkiewicz (46 Filip Modelski), Martin Baran (46’Damian Dudała, 83’Mateusz Maliszewski), Sebastian Madera (46′ Marek Wasiluk), Radosław Jasiński (46′ Jonatan Straus) – Jan Pawłowski (46′ Nika Dzalamidze, 68 Karol Świderski), Rafał Grzyb (46′ Łukasz Tymiński), Povilas Leimonas (46 ’ Michał Pawlik, 68′ Patryk Malinowski), Dani Quintana (46′ Damian Kądzior), Maciej Gajos – Patryk Tuszyński (46′ Mateusz Piątkowski). Grał także: Mateusz Wrzesień.

Trener: Michał Probierz.

Trenerski dwugłos:

Michał Probierz (trener Jagiellonii Białystok): Dla nas był to bardzo pożyteczny sparing bo mogliśmy zagrać na bardzo dobrym boisku i też był to dla nas taki przerywnik od codziennych treningów. Widać też było, że stwarzaliśmy sobie sytuacje ale tak to jest w piłce- jeśli się ich nie wykorzystuje to meczu się nie wygrywa. W pierwszej połowie w moim zepsole zabrakło organizacji gry. My musimy dalej pracować i wiemy, że czeka nas bardzo dużo pracy.

Raków zmobilizował się na mecz z nami. My chcieliśmy tutaj bardzo dobrze zagrać. Na meczu była bardzo fajna otoczka i było też kilka osób na meczu a to też jest bardzo pozytywne dla tych młodych chłopaków. Jest to też jakaś okazja pokazania się.

Jerzy Brzęczek (trener Rakowa Częstochowa): Wydaje mi się, że było to bardzo dobre spotkanie zarówno dla nas, dla drużyny jak i dla kibiców. Mieliśmy okazję gościć drużynę z T-Mobile Ekstraklasy. Mecz dla nas się bardzo dobrze ułożył, bo prowadziliśmy (2:0). W drugiej połowie szybko straciliśmy gola po naszym prostym błędzie. Pod koniec meczu rywale strzelili nam gola wyrównującego. Może trochę żal ale dla nas był to bardzo pozytywny sprawdzian, zespół był bardzo zaangażowany i rozegrał kilka ciekawych akcji.

Nie ustrzegliśmy się jednak i błędów w ustawieniu się na boisku, w szczególności tych młodych zawodników. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego sparingu. Jeżeli chodzi o Joshuę Baloguna Kayode- my znamy tego zawodnika i może na początku kibice nie będą zadowoleni z tego, że On zostanie naszym piłkarzem. Ja patrzę przede wszystkim na Jego umiejętności. Jestem przekonany, że swoją bardzo dobrą grą i asystami przekona kibiców, że On jest nam potrzebny. Podczas dzisiejszego meczu zaprezentował się kilkoma dobrymi akcjami i udowodnił, że takiego piłkarza potrzebujemy.

Po odejściu Damiana Lenkiewicza szukamy zawodnika, który potrafi dryblować i na szybkości dośrodkowywać. Oczywiście nie wiem jak zakończą się sprawy formalne z Jego klubem i czy zdołamy z się z nim porozumieć w sprawie pozyskania Joshuy. Ja a także wszyscy działacze są za tym, aby Joshua grał znowu w Rakowie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *