Bezsilność Rakowa

„Twierdza na Limanowskiego” padła tak w skrócie można opisać to wszystko co w sobotę wydarzyło się podczas meczu Rakowa Częstochowa z Legionovią Legionowo. Drużyna pod wodzą Jerzego Brzęczka poniosła pierwszą w tym sezonie porażkę przed własną publicznością. W zespole gości od 78 minuty wystąpił były gracz Rakowa – Łukasz Kominiak. Częstochowianie ulegli rywalom 1:3.


Raków na początku meczu stworzył sobie sytuację do objęcia prowadzenia. W 3 minucie na bramkę strzeżoną przez Mikołaja Smyłka na strzał zdecydował się Dariusz Pawlusiński. Piłka po Jego słabym uderzeniu minęła bramkę.

Od 27 minuty to przyjezdni niestety cieszyli się z gola. Po centrze z rzutu wolnego legionowian piłkarze Rakowa próbowali wybijać piłkę z pola karnego ale nieskutecznie. Ta po powrocie w „szesnastkę” trafiła do Szymona Lewickiego, który oddał ją do wchodzącego ze środka pola karnego Sebastiana Janusińskiego, a ten z bliskiej odległości bez problemów umieścił piłkę w bramce Przemysława Wróbla.

Gospodarze w premierowej odsłonie zagrali bardzo słabo i praktycznie nie zmusili do interwencji bramkarza gości, który był „bezrobotny”.

Na drugą połowę Raków wyszedł odmieniony… zmianami. Na boisku za Łukasza Kowalczyka i Joshuę Baloguna Kayode weszli odpowiednio: Diogo Alves i Adrian Kural. Gra gospodarzy miała się zmienić, ale to przyjezdni zdobyli drugą bramkę. W 49 minucie po rzucie rożnym „jak spod ziemi” wyskoczył Miha Goropevsek, który zdobył głową gola dla swojej drużyny.

Na dziewięć minut przed końcem w sercach samych zawodników Rakowa jak i kibiców odżyły nadzieję na to, że częstochowianie ten mecz choćby zremisują. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Dariusza Pawlusińskiego niedotknięta przez nikogo piłka wpadła do bramki obok zaskoczonego Mikołaja Smyłka. Mimo, że była szansa na jeden punkt to jednak goście zadali decydujący cios.

W 84 minucie sytuację „oko w oko” z Przemysławem Wróblem skutecznie wykończył Sebastian Janusiński i to goście zainkasowali pod Jasną Górą pełną pulę. A Raków? Nie przypominał w żaden sposób tej drużyny, która przed dwoma tygodniami rozstawiała po kątach spadkowicza z pierwszej ligi i zespół naszpikowany gwiazdami – Puszczę Niepołomice, kiedy to częstochowianie zwyciężyli 5:0.

Kolejne ligowe spotkanie częstochowianie rozegrają w sobotę, 4 października br.. O godzinie 16:00 zmierzą się na wyjeździe z Can- Pak Okocimskim KS Brzesko. Spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Miejskim w Brzesku przy ulicy Okocimskiej 24. Rywale jeszcze w poprzednim sezonie występowali w pierwszej lidze.

27 września 2014, 16:00 – Częstochowa (Miejski Stadion Piłkarski Raków):

RKS Raków Częstochowa – MKS Legionovia Legionowo 1:3, (0:1)

Bramki:

0:1: Janusiński 27′
0:2: Goropevsek 49′
1:2: Pawlusiński 81′
1:3: Janusiński 84′

Sędziował: Karol Rudziński (Nidzica). Żółte kartki: Pełka (20′ – faul), Porochnicki (74′ – faul) – Kołodziejski (51′ – nie sportowe zachowanie), Wieczorek (81′ – faul).

RKS Raków Częstochowa: 1. Przemysław Wróbel – 3. Łukasz Góra (59′ 8. Sławomir Ogłaza), 13. Tomasz Pełka, 16. Mariusz Holik, 20. Przemysław Mońka – 11. Dariusz Pawlusiński, 4. Wojciech Reiman (kpt), 7. Łukasz Kowalczyk (46′ 18. Diogo), 17. Patryk Serafin (63′ 15. Arkadiusz Porochnicki), 29. Joshua Balogun Kayode (46′ 19. Adrian Kural) – 9. Artur Pląskowski.

Rezerwowi: 33.Karol Frątczak – 6.Radosław Stefanowicz, 21.Eryk Krupa.

Trener: Jerzy Brzęczek.

MKS Legionovia Legionowo: 1. Mikołaj Smyłek – 2. Konrad Wieczorek, 25. Kamil Dankowski, 4. Miha Goropevšek, 3. Michał Kołodziejski – 11. Sebastian Janusiński (kpt) (90′ 7. Rafał Maciejewski), 22. Lazar Pavić, 24. Marcin Stromecki, 17. Karol Ziąbski (68′ 14. Samuelson Chukwuma Odunka), 8. Sebastian Czapa (78′ 15. Łukasz Kominiak) – 20. Szymon Lewicki (76′ 9. Łukasz Zaniewski).

Rezerwowi: 12.Paweł Waśków – 18.Maciej Goliński, 21.Kamil Tlaga.

Trener: Robert Pevnik.

Piłkarz meczu: Sebastian Janusiński (MKS Legionovia Legionowo).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *