W minioną niedzielę na torze w Kaletach odbyła się II runda Pucharu Polski w speedrowerze. W tym sezonie ekipa Lwów Unimot broni podwójnego złota – w rywalizacji drużynowej oraz w czempionacie indywidualnym dzięki Marcinowi Szymańskiemu.
W Kaletach mimo upalnego dnia, kapitalnego ścigania nie zabrakło. Zawodnicy nie odpuszczali do samego końca, a w miarę krótki tor pozwalał na świetne akcje. W rywalizacji drużynowej wygrali reprezentanci TSŻ-u Toruń (58 pkt.) przed Lwami Unimot (56 pkt.) i PKS Wirażem Rowery BURGHARDT Ostrowem Wielkopolskim (55 pkt.).
Taka sytuacja sprawia, że ekipa z Grodu Kopernika jest już o krok od odebrania Pucharu Polski „biało-zielonym”, mając nad nimi sześć punktów przewagi. Ostatnia runda odbędzie się w Częstochowie i by gospodarze świętowali zdobycie drugi raz z rzędu Pucharu Polski, musieliby wygrać, a torunianie zająć co najmniej piąte miejsce. Wówczas mielibyśmy jak przed rokiem, bieg barażowy. Pozycja ostatnia da bezpośredni triumf Lwów.
Indywidualnie z kompletem punktów wygrał Marcin Szymański, który tym samym do klasyfikacji generalnej zainkasował 43 punkty. Obecnie prowadzi z dorobkiem 84 „oczek” i nad drugim Bartoszem Grabowskim (2 miejsce w Kaletach), ma obecnie 13 punktów przewagi. Na trzecim miejscu za Mistrzem Świata Seniorów i Juniorów sklasyfikowany jest Mistrz Europy – Marcin Paradziński.
Finał Pucharu Polski na torze przy ul. Starzyńskiego 10a odbędzie się pod koniec sezonu, we wrześniu – 13-stego. Wówczas przypomnijmy, że tydzień wcześniej częstochowian czekają dwa domowe mecze – z TSŻ-em Toruń (06.09) i PKS-em Wirażem Rowery BURGHARDT Ostrowem Wielkopolskim (20.09) oraz Indywidualne Mistrzostwa Polski (27.09). Ścigania zatem w Częstochowie nie zabraknie i niemalże co tydzień Klub będzie zapraszać kibiców na swój obiekt