Nie takiego przebiegu boiskowych wydarzeń spodziewali się zarówno piłkarze jak i kibice częstochowskiego Rakowa. Gospodarze niespodziewanie ulegli przed własną publicznością bytomskiej Polonii, 0:2! Dla „niebiesko – czerwonych” były to…pierwsze zdobycze punktowe na boisku rywala w rundzie jesiennej obecnego sezonu !
Tuż przed rozpoczęciem spotkania musiało dojść do nieplanowanej roszady w składzie częstochowskiego Rakowa. W miejsce wcześniej awizowanego Damiana Warchoła w wyjściowej „11” pojawił się Dominik Bronisławski. Zawodnik, który przed tygodniem strzelił dwie zwycięskie bramki w Tychach w sobotnim spotkaniu z Polonią nie mógł wystąpić z…powodu kłopotów żołądkowych. Co ciekawe Damian Warchoł bo o nim mowa…całe spotkanie przesiedział jednak na ławce rezerwowych.
Spotkanie rozpoczęło się od groźnej akcji przyjezdnych. którzy już w 4 minucie powinni objąć prowadzenie. Na bramkę Mateusza Kosa uderzał Damian Michalik, piłka jednak po tym strzale dosłownie o włos minęła lewy słupek bramki gospodarzy.
Z minuty na minutę rosła niespodziewanie przewaga bytomian. Goście udokumentowali Ją w 10 minucie, kiedy to po centrze narożnika pola karnego najwyżej wyskoczył Damian Michalik, który dał prowadzenie zespołowi prowadzonemu przez Jacka Trzeciaka!
Raków próbował odrabiać straty ale akcji pod bramką Andrzeja Wiśniewskiego było „jak na lekarstwo”. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Druga część spotkania rozpoczęła się od… zmiany w składzie gospodarzy. Za słabo grającego Matheusa Bissi da Silvę na murawie pojawił się bardzo dawno nie oglądany Dariusz Pawlusiński. Jednak tam roszada ani kolejne na które zdecydował się w późniejszym okresie meczu Radosław Mroczkowski nic nie wniosły do poprawy gry Rakowa.
Za to bytomianie w 67 minucie podwyższyli rezultat! Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego znów najwyżej ze wszystkich graczy znajdujących się w polu karnym tym razem wyskoczył Daniel Lika, który strzałem głową pokonał Mateusza Kosa.
Jak się później okazało był to gol, który ustalił wynik spotkania choć goście mieli jeszcze kilka szans na podwyższenie rezultatu. Po ich strzałach piłka nie znalazła jednak drogi do bramki.
Raków w przekroju całego spotkania zagrał bardzo słabo, nie stwarzając sobie praktycznie ani jednej stuprocentowej sytuacji do zdobycia gola. A bytomianie? Zagrali bardzo ambitnie i niezwykle skutecznie wygrywając zasłużenie pod Jasną Górą.
Kolejne spotkanie częstochowianie rozegrają w sobotę, 26 września br. O godzinie 16:00 zmierzą się na Stadionie Miejskim w Niepołomicach z tamtejszą Puszczą.
19 września 2015, 16:00 – Częstochowa (Miejski Stadion Piłkarski Raków):
RKS Raków Częstochowa – KS Polonia Bytom 0:2, (0:1):
Bramki:
0:1: D.Michalik 10′
0:2: Lika 67′
Sędziował: Maciej Mikołajewski (Świebodzin). Żółte kartki: Hoferica (65’za próbę wymuszenia rzutu karnego), Kowal (69′ faul)- Zalewski (42′ – faul). Widzów: 1500.
RKS Raków Częstochowa: 33. Mateusz Kos – 22. Adam Waszkiewicz, 2. Adrian Klepczyński, 8. Błażej Radler (kpt), 26. Łukasz Góra – 23. Dawid Kamiński, 27. Rafał Figiel (64′ 6. Peter Hoferica), 17. Matheus Bissi da Silva (46′ 11. Dariusz Pawlusiński), 15. Dominik Bronisławski (69′ 5. Jakub Piątek), 29. Piotr Malinowski – 18. Wojciech Okińczyc (64′ 9. Maksym Kowal).
Rezerwowi: 1.Maciej Mielcarz – 20.Łukasz Buczkowski,25.Damian Warchoł.
Trener: Radosław Mroczkowski.
KS Polonia Bytom: 12. Andrzej Wiśniewski – 27. Dawid Skrzypiński (58′ 22. Daniel Lika), 30. Norbert Radkiewicz, 16. Daniel Kutarba, 5. Krzysztof Michalak – 8. Kamil Mańkowski, 21. Bartłomiej Setlak, 20. Kamil Zalewski, 10. Damian Michalik (81′ 18. Łukasz Grube), 11. Adrian Krysian (70′ 17. Patryk Stefański) – 23. Marcin Lachowski (kpt).
Rezerwowi: 33.Dawid Gargasz – 9.Dawid Cempa, 14.Sebastian Pączko, 29. Idrissa Séga Cissé.
Trener: Jacek Trzeciak.
Piłkarz meczu: Damian Michalik (KS Polonia Bytom).