„Nareszcie!”. Taki okrzyk radości można było usłyszeć z ust kibiców Włókniarza Częstochowa. Żużlowcy spod znaku „Lwa” pokonali bowiem w miniony poniedziałek ekipę Taurona-Azoty Tarnów 51:38. Było to pierwsze zwycięstwo „biało-zielonych”.
Początek spotkania nie wyglądał jednak zbyt optymistycznie. Po trzech wyścigach na tablicy świetlnej widniał remis po 9. Czwarta gonitwa miała dość nietypowy przebieg. Za dotknięcie taśmy wykluczony został Edward Mazur. W następnym podejściu na drugim łuku na tor upadł Sebastian Ułamek. Przez kilka chwil wychowanek Włókniarza nie podnosił się z toru. Ostatecznie wstał o własnych siłach. A gonitwa zakończyła się wynikiem 5:0 dla gospodarzy. Szansa na powiększenie przewagi była w kolejnym starciu. Daniel Nermark razem z Peterem Karlssonem wyszli spod taśmy na podwójne prowadzenie. Jednak miejscowi nie jechali parą. Karlsson do Nermarka tracił dość spory dystans i został mienięty przez tarnowski duet Fredrik Lindgren-Krzysztof Kasprzak. Po zasadniczej fazie spotkania częstochowianie prowadzili 43:34. Zawodnicy pod wodzą Jarosława Dymka potrzebowali jedynie dwóch punktów do tryumfu. Tymczasem swoją postawą w przedostatniej gonitwie dnia zaskoczył Karlsson. Szwed nie miał udanego startu, ale na pierwszym łuku minął wszystkich zawodników. Za plecami popularnego „Okularnika” do mety dojechali kolejno: Bjarne Pedersen, Rafał Szombierski oraz Krzysztof Kasprzak. Tym samym dwa „oczka” zostały pod Jasną Górą.
Liderem miejscowych był Gigorij Łaguta, który zaliczył najlepszy występ w tym sezonie. Wywalczył bowiem 13 punktów. Dzielnie wspierali go Rafał Szombierski i Daniel Nermark, zdobyli po 10 „oczek”. Cały czas bez formy jest młodszy z braci Łagutów – Artiom. Znów nie popisał się swoją jazdą i zgromadził jedynie 3 punkty z bonusem. Walkę na torze pokazał natomiast Artur Czaja. Wpierw wygrał bieg juniorski, a później starał sie dorosnąć do pięt „Jaskółkom”.
Najlepszym dorobkiem punktów wśród przyjezdnych pochwalić się mógł Fredrik Lindgren (10). Obok niego najskuteczniejszym jeźdźcem gości był Martin Vaculik, na którego nie było mocnych w dwóch pierwszych seriach startów. Dużo lepszego startu spodziewano się natomiast po Sebastianie Ułamku. Przy swoim nazwisku „Seba” zapisał jedynie 2 „oczka”. Z pewnością jednak duży wpływ na słaby występ Ułamka miał wspomniany upadek w czwartym biegu.
Tauron-Azoty Tarnów:
1. Krzysztof Kasprzak 8+1 (1,1*,3,3,0,0)
2. Fredrik Lindgren 10 (3,2,1,2,2)
3. Bjarne Pedersen 7+1 (0,2*,3,0,2)
4. Martin Vaculik 9 (3,3,1,2,0)
5. Sebastian Ułamek 2 (w,1,1,-)
6. Tadeusz Kostro 2 (2,0,0)
7. Edward Mazur 0 (0,t,0)
Włókniarz Częstochowa:
9. Grigorij Łaguta 13 (2,3,2,3,3)
10. Artiom Łaguta 3+1 (0,2*,0,1)
11. Peter Karlsson 7+3 (1*,0,2*,1*,3)
12. Daniel Nermark 10 (2,3,3,1,1)
13. Rafał Szombierski 10 (3,1,2,3,1)
14. Artur Czaja 5 (3,0,2)
15. Marcel Kajzer 3 (1,2,0)
Bieg po biegu:
1. (67,24) Czaja, Kostro, Kajzer, Mazur 4:2
2. (66,31) Lindgren, G. Łaguta, Kasprzak, A. Łaguta 2:4 (6:6)
3. (64,98) Vaculik, Nermark, Karlsson, Pedersen 3:3 (9:9)
4. (67,24) Szombierski, Kajzer, Ułamek (w/u), Mazur (t) 5:0 (14:9)
5. (66,21) Nermark, Lindgren, Kasprzak, Karlsson 3:3 (17:12)
6. (64,67) Vaculik, Pedersen, Szombierski, Kajzer 1:5 (18:17)
7. (66,13) G. Łaguta, A. Łaguta, Ułamek, Kostro 5:1 (23:18)
8. (66,37) Kasprzak, Szombierski, Lindgren, Czaja 2:4 (25:22)
9. (65,94) Pedersen, G. Łaguta, Vaculik, A. Łaguta 2:4 (27:26)
10. (66,48) Nermark, Karlsson, Ułamek, Mazur 5:1 (32:17)
11. (66,17) Szombierski, Lindgren, A. Łaguta, Pedersen 4:2 (36:29)
12. (66,80) Kasprzak, Czaja, Karlsson, Kostro 3:3 (39:32)
13. (65,57) G. Łaguta, Vaculik, Nermark, Kasprzak 4:2 (43:34)
14. (66,16) Karlsson, Pedersen, Szombierski, Kasprzak 4:2 (47:36)
15. (65,94) G. Łaguta, Lindgren, Nermark, Vaculik 4:2 (51:38)
Sędziował: Wojciech Grodzki z Opola
Widzów: ok. 8 000
NCD: uzyskał Martin Vaculik w biegu szóstym (64,67)