Młodzieżowcy częstochowskiego Włókniarza w ostatnim meczu nie spisali się najlepiej. Na szczęście starsi koledzy nie zawiedli i biało-zieloni mogli świętować wygraną nad PGE Marmą Rzeszów. Po meczu poprosiliśmy obu zawodników o podsumowanie tego wszystkiego co działo się na torze.
Inauguracyjny wyścig niespodziewanie rozstrzygnęli na swoją korzyść w stosunku 4:2 goście. – Pamiętam, że obiecałem w Zielonej Górze wygraną na otwarcie 5:1, ale niestety plan się nie udał. Wyszliśmy spod taśmy równo z Lampartem, nie dało się go założyć, ani wyprzedzić po trasie. W pierwszym biegu liczy się raczej start, a w dwunastym biegu to ja z kolei popełniłem błąd i też się nie udało dowieźć nawet punktu do mety. Pojechałem trochę ostro z Dawidem, ale jest remis między nami, bo on kopnął mnie na wyjściu z łuku, ale już podaliśmy sobie ręce i jest wszystko dobrze – powiedział Artur Czaja, po chwili dodając, iż najbliższą niedzielę wolną od ligowej kolejki ma zamiar spędzić w Krakowie startując w turnieju młodzieżowym. – Postaram się tam pojechać jak najlepiej i powalczyć o czołowe lokaty – optymistycznie stwierdził Artur.
Na koncie 21-letniego Marcela Kajzera w tym meczu pojawił się tylko jeden punkt wywalczony kosztem Łukasza Kreta. – Całe szczęście, że wygraliśmy, było naprawdę bardzo ciężko, ale koledzy w końcówce pojechali naprawdę rewelacyjnie. W biegu juniorskim mieliśmy drugi zestaw, on nie jest korzystny kiedy jedzie się u siebie. Dawid Lampart wyszedł dobrze ze startu i praktycznie było pozamiatane. Ja się strasznie męczyłem, z okrążenia na okrążenie traciłem moc, próbowałem blokować Łukasza Kreta, ale w pewnym momencie on pojechał przy krawężniku i straciłem cenny punkt. Moje silniki spisywały się dziś bardzo słabo. W biegu dwunastym, w którym to pretensje do Artura Czai miał Dawid Lampart ja tam nie dostrzegłem żadnego faulu, ponieważ to Artur był z przodu i on dyktował warunki – podsumował z kolei Marcel.
Zapytaliśmy go również o najbliższy ligowy mecz Włókniarza, w którym to częstochowianie na wyjeździe zmierzą się z Unibaxem. – Do Torunia jedziemy zdobyć jak najwięcej punktów, staramy się robić dobry wynik w każdym meczu, ponieważ o to w tym właśnie chodzi – powiedział sympatyczny zawodnik, który w tym sezonie kończy wiek juniora.