W najbliższy piątek piłkarze Rakowa wyjadą na pięciodniowe zgrupowanie do Maniowy, w okolicach Czorsztyna. Obóz zakończy się meczem sparingowym z Ruchem Chorzów, który zostanie rozegrany w Wiśle. Powrót do Częstochowy został zaplanowany na wtorek.
Trener częstochowian Jerzy Brzęczek podjął decyzję, że po kilku dniach treningów w Częstochowie, zespołowi przyda się zmiana klimatu i postanowił zabrać drużynę na kilkudniowy obóz.
Wybór padł na Pieniny i niewielką, malowniczą miejscowość Maniowy. – Zimą na zgrupowaniu w Maniowy byliśmy z naszymi grupami młodzieżowymi więc doskonale znamy te tereny – zaznacza prezes Rakowa Krzysztof Kołaczyk. – Do dyspozycji drużyny będzie cały kompleks sportowy, w tym kilka boisk. Poza tym ośrodek zlokalizowany jest w pięknej okolicy. Myślę, że taki wyjazd dobrze wpłynie na drużynę i jeszcze bardziej ją skonsoliduje – dodaje szef klubu z Limanowskiego.
Na zgrupowanie czerwono – niebiescy wyjadą w piątek rano. Niewykluczone, że w trakcie obozu częstochowianie rozegrają dodatkowy mecz kontrolny. Aktualnie trwają poszukiwania sparingpartnera. – Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi rywalami, ale za wcześnie jest jeszcze na konkrety – mówi Brzęczek. Powrót do Częstochowy został zaplanowany na wtorek. Zanim jednak nasz zespół zakończy pobyt w górach, to rozegra spotkanie kontrolne z występującym w Ekstraklasie Ruchem Chorzów. Ten mecz odbędzie się w Wiśle, gdzie chorzowianie przebywają na zgrupowaniu.
Źródło: Raków Częstochowa.