Już jutro przy Limanowskiego 83 dojdzie do bardzo interesującego spotkania pomiędzy częstochowskim Rakowem a sosnowieckim Zagłębiem. Obydwie drużyny jak na razie spisują się poniżej oczekiwań swoich kibiców. W sobotnim spotkaniu trudno wskazać faworyta.
Przed startem nowego sezonu w obozie sosnowieckicm doszło do sporego „wietrzenia szatni”. Włodarze klubu pożegnali się z wieloma doświadczonymi zawodnikami a w ich miejsce sprowadzono graczy nie do końca ogranych na drugoligowym froncie. Z zespołem, który jeszcze w ubiegłym sezonie walczył o wysokie lokaty, rozstał się także trener Leszek Ojrzyński, który wybrał ofertę Korony Kielce.
Tym samym pierwszym trenerem Zagłębia Sosnowiec został Piotr Stach. Bardzo duże roszady jak na narazie nie przekładają się na wyniki osiągane przez sosnowiczan. Piłkarze Zagłębia jak na razie mają na swoim punkcie zaledwie trzy punkty. Częstochowianie natomiast mają o jeden punkt więcej.
Co ciekawe w trzech poprzednich drugoligowych sezonach sosnowiczanie wygrali wszystkie trzy spotkania. Działo się to tylko na stadionie Rakowa Częstochowa! Biorąc pod uwagę obecną formę drużyny prowadzonej przez Piotra Stacha, powtórzenie tego wyczynu będzie trudne.
Piłkarzem częstochowskiego Rakowa jest 21-letni pomocnik Krzysztof Napora, który w ubiegłym sezonie wystąpił w 16 spotkaniach Zagłębia Sosnowiec.
Początek spotkania w sobotę o godzinie 17:00. Arbitrem głównym będzie Pan Mariusz Trofimiec z Kielc. Sędziujący do tej pory tylko spotkania T-Mobile Ekstraklasy, Pierwszej ligi oraz Młodej Ekstraklasy.