Orkan Rzerzęczyce 0-1 Kamienica Polska
Olimpia Huta Stara 3-2 Warta Zawada
Sparta Szczekociny 1-1 Pająk Wąsosz
KS Częstochówka 3-2 Alkas Aleksandria
Orkan Gnaszyn 1-1 LKS Polonia Poraj
Sokół Olsztyn 0-0 Skra Częstochowa
Piast Przyrów 2-0 Orzeł Kiedrzyn
KS Częstochówka 3-2 Alkas Aleksandria
Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego miała miejsce miła uroczystość. Prezes Podokręgu OZPN Pan Eugeniusz Szczerba wręczył Szymonowi Słowikowskiemu pamiątkowy Puchar za zdobycie w ubiegłym sezonie tytułu Króla Strzelców częstochowskiej A klasy. Wszyscy mamy nadzieję, że to nie ostatnie tego typu osiągnięcie 19-letniego napastnika Częstochówki…
Spotkanie z zespołem Alkasu było wielką niewiadomą, ponieważ zespół z Aleksandrii dopiero od tego sezonu występuje w naszej grupie. Mimo to pewne było, że zwycięstwo nie przyjdzie łatwo. Tak też było. Goście przez całe spotkanie grali bardzo agresywnie o czym kilkakrotnie przekonali się zawodnicy KS-u. Drużyna Alkasu często grała z pominięciem drugiej linii posyłając długie piłki na rosłych napastników, co jednak nie okazało się skuteczną metodą.
Już w pierwszych minutach Częstochówka mogła wyjść na prowadzenie. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łyczbiński strzałem głową przestrzelił z bliskiej odległości. Chwilę później po kolejnym kornerze zakotłowało się pod bramką gości, jednak bramkarz Alkasu wyszedł cało z opresji. W pierwszej fazie meczu, także pod bramką gospodarzy było niebezpiecznie. Po dośrodkowaniu w pole karne zawodnicy z Aleksandrii dwukrotnie próbowali umieścić piłkę w siatce z bliskiej odległości, jednak najpierw strzał zablokował Bieniek, a później instynktownie bramkarz Czerwiński. Pomimo, że piłka wędrowała raz pod jedno, raz pod drugie pole karne, to Częstochowianie częściej zagrażali bramce gości. Kilkakrotnie przed szansą otworzenia wyniku stawał Kuziorowicz, jednak był tego dnia wybitnie nieskuteczny. Bardzo nieskutecznych w pierwszej połowie napastników i pomocników gospodarzy wyręczył w 44 minucie meczu Piotr Lewandowski. Stoper Częstochówki, rozegrał akcję z Łyczbińskim i Nicewiczem, wskutek czego znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, co skwapliwie wykorzystał strzelając bramkę na 1:0. Pierwsza połowa meczu stała na bardzo niskim poziomie. Zarówno z jednej jak i z drugiej strony było dużo niedokładności i indywidualnych błędów.
W drugiej odsłonie bardzo szybko odpowiedzieli goście. Napastnik Alkasu przeprowadził akcję prawą stroną boiska, a następnie dośrodkował nastrzelając na rękę stojącego w polu karnym Lewandowskiego. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Czerwiński wyczuł intencje egzekutora jednak nie zdołał obronić jedenastki i wynik brzmiał 1:1. W 55 minucie meczu po wrzutce w pole karne gości Nicewicz głową przelobował bramkarza i Częstochówka po raz kolejny wyszła na prowadzenie. Kilka minut później ponownie Kuziorowicz stanął przed szansą podwyższenia wyniku, jednak i tym razem przestrzelił z najbliższej odległości. Mimo to zdołał się częściowo zrehabilitować w 68 minucie meczu, precyzyjnie podając do stojącego w polu karnym Słowikowskiego, który pewnym strzałem podwyższył na 3:1. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź gości. W 74 minucie po szybkim kontrataku napastnik gości stanął oko w oko z Czerwińskim strzelając kontaktową bramkę. Wynik 3:2 utrzymał się do końca spotkania.
Oczywiście 3 punkty cieszą, jednak sam styl gry Orłów pozostawia bardzo wiele do życzenia. Był to zdecydowanie najsłabszy mecz Częstochówki w tym sezonie. W grze gospodarzy można było się dopatrzyć sporo niedokładności, a momentami gra prowadzona była niemal „na stojąco”.
Skład Częstochówki: Czerwiński – Lewandowski, Bieniek (60.Michalewicz), Janecki (20.Kupicha), Rączka (70.Rosa) – Sawicki, Król, Łyczbiński, W.Nicewicz – Kuziorowicz (75.Jędryczkowski), Słowikowski
bramki dla Częstochówki: Lewandowski, W.Nicewicz, Słowikowski
Żółte kartki: Rączka, Bieniek, Rosa
widzów: 150
relacja: BooWa