8 punktów zaliczki mają żużlowcy Włókniarza Częstochowa przed rewanżowym spotkaniem z Tauronem Azotami Tarnów o 7. miejsce w Speedway Ekstralidze. Podopieczni Jarosława Dymka pokonali w niedzielę na swoim terenie „Jaskółki” 49:41.
fotorelacja autorstwa Waldemara Deski
O wygraną nie było jednak łatwo. W pierwszej części pojedynku górowali bowiem goście. Świadczy o tym fakt, że po ośmiu wyścigach na tablicy wyników widniał rezultat 27:21 dla przyjezdnych. Miejscowi jednak wzięli się w porę za odrabianie strat. Wszak dwa następne biegi kończyły się zwycięstwami par „Lwów” kolejno 5:1 i 4:2. Ostatecznie po zasadniczej fazie zawodów obie ekipy miały po 39 „oczek”. I już wtedy wiadomo było, że o wszystkim zadecydują gonitwy nominowane. W biegu czternastym duet Daniel Nermark-Rafał Szombierski nie dał najmniejszych szans Bjarne Pedersenowi i Sebastianowi Ułamkowi. Jednak o tym, czy Włókniarz wygra lub zremisuje zadecydować musiał ostatni wyścig dnia. W nim Martin Vaculik dwoił się i troił, by rozdzielić parę Grigorij Łaguta-Peter Karlsson. Na nic jednak te starania się nie zdały.
Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem spotkania był niezawodny Grigorij Łaguta. Popularny Grisza wywalczył 12 punktów. Dorobek Rosjanina z pewnością byłby większy, gdyby nie zanotował defektu jadąc na pierwszym miejscu w wyścigu trzecim. Ponadto z powtórki tego biegu starszy z braci Łagutów został wykluczony. W momencie gdy Grigorijowi defektował motocykl, ucierpiał Bjarne Pedersen. Na całe szczęście nic Duńczykowi się nie stało.
Na duże słowa uznania zasługują również Peter Karlsson oraz Artur Czaja. Szwed wreszcie pojechał jak na kapitana przystało. Zgromadził 12 punktów z bonusem i śmiało można stwierdzić, że był to jego najlepszy występ w obecnym sezonie. Jeśli chodzi natomiast o 17-letniego wychowanka „biało-zielonych”, po raz kolejny pokazał się z jakże walecznej strony. Czaja popisał się przede wszystkim w gonitwie dwunastej, w której dojechał na drugiej pozycji. Mało tego za swoimi plecami przywiózł Krzysztofa Kasprzaka!
Nie można zapominać także o Rafale Szombierskim. „Szumina” zdobył 7 „oczek” i jeden bonus. Wygląda na to, że ta niespełna miesięczna przerwa w startach Rafała przyniosła pozytywne skutki.
Tauron Azoty Tarnów:
1. Krzysztof Kasprzak 4+1 (1,1*,1,1)
2. Martin Vaculik 12 (3,2,3,3,1)
3. Sebastian Ułamek 7 (3,3,0,1,0)
4. Bjarne Pedersen 6+1 (1,2*,1,1,1)
5. Fredrik Lindgren 10 (3,2,2,3,0)
6. Tadeusz Kostro 2 (2,0,0)
7. Edward Mazur 0 (0,0,d)
Włókniarz Częstochowa:
9. Artiom Łaguta 3+1 (0,1,2*,0)
10. Peter Karlsson 12+1 (2,3,3,2,2*)
11. Grigorij Łaguta 12 (w,3,3,3,3)
12. Rafał Szombierski 7+1 (2,0,1,2,2*)
13. Daniel Nermark 8 (2,1,2,0,3)
14. Artur Czaja 5+1 (3,0,2*)
15. Marcel Kajzer 2+1 (1,1*,0)
Bieg po biegu:
1. Czaja, Kostro, Kajzer, Mazur 4:2
2. Vaculik, Karlsson, Kasprzak, A.Łaguta 2:4 (6:6)
3. Ułamek, Szombierski, Pedersen, G.Łaguta (w) 2:4 (8:10)
4. Lindgren, Nermark, Kajzer, Mazur 3:3 (11:13)
5. G.Łaguta, Vaculik, Kasprzak, Szombierski 3:3 (14:16)
6. Ułamek, Pedersen, Nermark, Kajzer 1:5 (15:21)
7. Karlsson, Lindgren, A.Łaguta, Kostro 4:2 (19:23)
8. Vaculik, Nermark, Kasprzak, Czaja 2:4 (21:27)
9. Karlsson, A.Łaguta, Pedersen, Ułamek 5:1 (26:28)
10. G.Łaguta, Lindgren, Szombierski, Mazur (d/4) 4:2 (30:30)
11. Vaculik, Karlsson, Ułamek, Nermark 2:4 (32:34)
12. G.Łaguta, Czaja, Kasprzak, Kostro 5:1 (37:35)
13. Lindgren, Szombierski, Pedersen, A.Łaguta 2:4 (39:39)
14. Nermark, Szombierski, Pedersen, Ułamek 5:1 (44:40)
15. G.Łaguta, Karlsson, Vaculik, Lindgren 5:1 (49:41)