Dzięki podpisanej na początku sierpnia umowie z Miastem nasz klub został gospodarzem obiektu przy ul. Kopalnianej. Czy to już tułaczki rugbistów po różnych boiskach?
Wędrówka po boiskach trwa już ponad dwa lata, a zaczęła się 28 marca 2009 roku kiedy nasi zawodnicy zagrali pierwszy w Częstochowie mecz w „piętnastki”, a przeciwnikiem była drużyna z czeskiego Havirzowa. Najciekawsza jest jednak lokalizacja tego pojedynku, gdyż odbył się on… na bocznym boisku przy ul. Kopalnianej. Częstochowianie byli tam wtedy jednak na zupełnie innych zasadach, korzystając z uprzejmości poprzedniego gospodarza – klubu piłkarskiego K.S. Włodar Częstochowa. Na tym boisku graliśmy mecze w ramach 2 ligi do końca 2009 roku, włącznie z historycznym pierwszym zwycięskim pojedynkiem z Juvenią II Kraków który zakończył się wynikiem 7:0.
W 2010 roku zawodników RCC w akcji oglądać można było w… podczęstochowskiej Kalei, a konkretniej na stadionie Juniora Szarlejka. Mecze rugby cieszyły się tam dużym zainteresowaniem, większe były także możliwości organizacyjne.
Znów jednak rugbiści nie zabawili w jednym miejscu dłużej niż rok kalendarzowy. W efekcie prowadzonej przez Rugby Club Częstochowa akcji „Boisko dla rugbistów” miejsce dla naszych zawodników znalazło się na obiekcie przy ul. Lourdyjskiej wspólnie z piłkarzami Błękitnych Aniołów. Decyzja kto ma być głównym gospodarzem obiektu, była przez magistrat zmieniana kilkakrotnie nim wszyscy doszli do wniosku że symbioza w tym przypadku jest po prostu niemożliwa. Zanim jednak do tego doszło, na aniołowie rozegrano dwa mecze rugby.
Podsumowując: Rugby Club Częstochowa od 2009 roku rozegrał w Częstochowie 9 meczy: 4 przy ulicy Kopalnianej, 3 na stadionie klubu Junior Szarlejka w Kalei, 2 przy ul. Lourdyjskiej. Najmilej w klubie wspomina się obiekt w Kalei, czego źródła można upatrywać w licznie pojawiającej się na meczach publiczność, ładnym obiekt, a także korzystnym bilansie meczy – dwa zwycięstwa i remis.
Granie przy ul. Lourdyjskiej okazało się za to totalną „klapą”. Przyjezdne drużyny, aby móc skorzystać z szatni i umyć się, po meczu jeździły na Miejski Stadion Lekkoatletyczny. Płyta boiska była w złym stanie, a jakby tego można było się na niej natknąć na szkło.
Historia zatacza więc koło i dziś rugbiści wracają na ul. Kopalnianą. Przesądni zawodnicy zwracają uwagę, że ostatni rozegrany tam mecz to właśnie zwycięski pojedynek z Juvenią i nie mogą doczekać się kolejnej gry na tym obiekcie. Od pełni szczęścia dzieli nas jednak remont budynku i częściowa renowacja murawy które rozpoczęły się w tym tygodniu. Według wstępnego scenariusza pierwsze mecze na obiekcie RCC będą możliwe dopiero na wiosnę. Rugbiści skończą więc swoją tułaczkę dopiero w przyszłym roku. W nadchodzącej rundzie jesiennej znów będą skazani na gościnność innych klubów. Gdzie tym razem zawita rugby? Tego jeszcze nie wiadomo.