Częstochowski arbiter piłkarski Marcin S. pomimo udziału w procederze korupcyjnym nadal sędziuje na szczeblu III-ligowych rozgrywek.
Jak informuje wrocławska prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu częstochowski rozjemca w 2004 roku oraz 2 lata później przyjął korzyści majątkowe w wysokości 7 tys. złotych przy okazji meczów Kmity Zabierzów. Gdy cała sprawa wyszła na jaw przyznał się do winy i zadeklarował chęć dobrowolnego poddania się karze.
Wrocławscy prokuratorzy twierdzą, że przekazują na bieżąco informacje Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej odnośnie podejrzanych i konkretnych wątków. Tymczasem Marcin S. w bieżącym sezonie poprowadził już kilka spotkań w ramach III ligi. Zapytani o tę sprawę przedstawiciele Kolegium Sędziów w Katowicach utrzymują, iż nie dostali żadnego sygnału z PZPN, a na podstawie plotek i doniesień mediów nie mogą podejmować wiążących decyzji.
Źródło: www.sportowefakty.pl.