Nie było spodziewanych emocji w meczu pomiędzy bydgoską Delectą a Tytanem AZS. Gospodarze rozbili częstochowian 3:0, a w ostatniej partii pozwolili im zdobyć zaledwie 10 punktów.
Pierwszy set nie zapowiadał tak niekorzystnego dla Akademików obrotu wydarzeń. Trwała w nim bowiem niezwykle wyrównana walka i to podopieczni Marka Kardosa schodzili na drugą przerwę techniczną prowadząc 2 oczkami (16:14). Jednakże w decydującym fragmencie partii szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili bydgoszczanie wygrywając ostatecznie 25:23 i obejmując jednocześnie prowadzenie w spotkaniu 1:0.
W drugiej odsłonie biało – zieloni dotrzymywali kroku siatkarzom Delecty jedynie do stanu 14:13 dla graczy trenowanych na co dzień przez Piotra Makowskiego. Później sprawy w swoje ręce wziął najlepszy na parkiecie Marcin Wika, który atomowymi zagrywkami oraz precyzyjnymi zbiciami ze skrzydła zapewnił miejscowym wysokie zwycięstwo w tym secie w stosunku 25:17.
Trzecia i jak się później okazało zarazem ostatnia partia przebiegała już całkowicie bez historii. Częstochowianie nie podjęli walki popełniając seryjne błędy w przyjęciu, ataku i obronie. Delecta rozpoczęła tę odsłonę od prowadzenia 8:1. Trener Kardos próbował ratować sytuację prosząc o przerwy na żądanie, a także wpuszczając na rozegranie Jakuba Oczko w miejsce Fabiana Drzyzgi. Na niewiele się to jednak zdało, gdyż siatkarze z Bydgoszczy stale powiększali przewagę, zwyciężając w trzecim secie do 10, a w całym meczu 3:0.
Delecta Bydgoszcz – Tytan AZS 3:0 (25:23, 25:17, 25:10)
Delecta: Masny, Wrona, Jurkiewicz, Antiga, Wika, Konarski, Dębiec (libero) oraz Cerven. Trener: Piotr Makowski.
Tytan AZS: Drzyzga, Wiśniewski, Sobala, Murek, Gierczyński, Janeczek, Stańczak (libero) oraz Kamiński, Oczko, Kaczyński, Hunek. Trener: Marek Kardos.
MVP: Marcin Wika.
Źródło: www.azsczestochowa.pl