Niestety, po raz kolejny siatkarze Tytana AZS-u Częstochowa sprawili zawód swoim kibicom. W środowy wieczór podopieczni Marka Kardosa przegrali w pierwszym meczu 1/4 finału Pucharu Polski z Jastrzębskim Węglem 1:3. Spotkanie rozegrane było na wyjeździe.
„Biało-zieloni” w tym meczu musieli radzić sobie bez dwóch podstawowych graczy: Dawida Murka i Łukasza Wiśniewkiego, którzy mają problemy zdrowotne. Tak więc okazje do zaprezentowania swoich umiejętności mieli młodzi gracze pod wodzą słowackiego trenera. Chodzi o Michała Kaczyńskiego oraz Adriana Hunka. W wyjściowej szóstce „Akademików” nie zabrakło również innego juniora AZS-u, a mianowicie Michała Kamińskiego.
Początek pierwszego seta to wyrównana gra obu zespołów. Przed pierwszą przerwą techniczną na tablicy wyników widniał rezultat 8:7 dla przyjezdnych. Tymczasem jastrzębianie wzięli się w porę za odrabianie strat i to oni ostatecznie cieszyli się z wygranej w tej partii.
W drugiej części gry role nieco się odwróciły. Częstochowianie prowadzili już 8:5. Następnie gospodarze twardo deptali po piętach gościom. Jednakże po emocjonującej końcówce naszym siatkarzom zagościły uśmiechy na twarzach. Zwyciężyli bowiem 32:30.
Przed trzecim setem pojawiła się więc iskierka nadziei na wygraną w tym pojedynku. Jednak ostatnie dwie odsłony należały już do podopiecznych Lorenzo Bernadiego.
W najbliższą sobotę rewanż w hali Polonia. Jeśli zawodnicy AZS-u dalej myślą o awansie do turnieju finałowego, który będzie mieć miejsce w Rzeszowie, nie mogą w sobotnim starciu stracić seta. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:00.
Jastrzębski Węgiel – Tytan AZS Częstochowa 1:3 (25:21, 30:32, 25:22, 25:18)
Jastrzębie: Thornton, Bartman, Kubiak, Holmes, Bontje, Łasko, Rusek (libero) oraz Nemer, Bozko, Gawryszewski i Polański
Częstochowa: Oczko, Gierczyński, Kamiński, Kaczyński, Hunek, Sobala, Stańczak (libero) oraz Janeczek, Drzyzga i Hebda