Już 11 lutego odbędzie się kolejna edycja Racovia Cup. W rozwinięciu newsa prezentujemy wywiad z jednym z organizatorów Marcinem Grzejszczakiem – ze stowarzyszenia Wieczny Raków.
Już wkrótce kolejna edycja Racovia Cup. Przybliż kibicom jakie nas czekają atrakcje w tym roku.
Turniej w tym roku odbędzie się na Hali Polonia. Zagra w nim 12 drużyn z częstochowskich dzielnic kibicujących Rakowowi. Rywalizacja zapowiada się bardzo ciekawie. Na trybunach również nie będziemy się nudzić, postaramy się aby jak zawsze nie zabrakło ciekawych konkursów dla publiczności, będzie również można smacznie i tanio coś przekąsić. Warto również zwrócić uwagę na pozasportowy aspekt turnieju, jak co roku przeprowadzimy zbiórkę niezniszczonej używanej odzieży, którą przekażemy dla domu samotnej matki w Częstochowie. Będziemy zbierali również nakrętki, to nasza stała akcja dzięki której pomagamy w rehabilitacji dwójce dzieciaków.
W tym roku zmieniła się formuła oraz hala?
Dokładnie tak jak wspomniałem, zmienione jest miejsce rozgrywania turnieju. Hala Politechnik spełniała swoją rolę, jednak było w niej nieco ciasno. Przenosimy się do Hali Polonia i ta zmiana wymusiła również skrócenie rozgrywek do jednego dnia. Będzie to zapewne bardzo męczące dla najlepszych, ale nie powinno wpłynąć na poziom rozgrywek.
Jak wpadliście na pomysł organizacji takiej imprezy która się cieszy dużym zainteresowaniem?
Pomysł rozgrywania turniejów kibicowskich nie jest nasz. W wielu miastach takie się odbywają, bywały również wcześniej i w Częstochowie. Najważniejszą sprawą i głównym celem, dla którego organizowana jest po raz kolejny Racovia Cup jest integracja kibiców Rakowa Częstochowa. Fajnie jest się spotkać w tak szerokim gronie i pokibicować kolegom z osiedla. Jedynie co może u nas jest inne od przeciętnego turnieju kibiców to fakt że jesteśmy bardzo mocno otwarci na innych. W poprzednich latach gościliśmy między innymi rugbystów z RCC i Saint Sinner, futbolistów z Saints Częstochowa, szermierzy, radnych miasta Częstochowa, mieliśmy również pokazy Capoeiry, tańca hip-hop i breakdance czy nawet koncerty grup Hip-Hopowych. Stałymi gośćmi są również piłkarze Rakowa, zarówno Ci z roczników młodzieżowych jak i z pierwszej drużyny.
W tym roku także sztywne reguły – zagrają ci, którzy jeździli na wyjazdy?
Tak, uznaliśmy, że każdy kto uważa się za kibica Rakowa miał szansę w przeciągu roku minimum raz pokazać się na wyjeździe. Jest to turniej w którym zabawa jest najważniejsza i nie chcemy, żeby popsuły ją zastępy „zawodowców” ściągane na siłę do niektórych składów, po to by osiągnąć lepszy wynik. Stąd ten wymóg.
Czy możemy spodziewać się imprez towarzyszących?
Z racji jednego dnia turniejowego będzie trochę mniej czasu. Jednak jak najbardziej. Pokaże się najmłodsza drużyna Rakowa prowadzona przez trenera Krzysztofa Kościańskiego, pokaże się też pierwsza drużyna Rakowa. Będą również pokazy nie związane z piłką nożną. Na pewno jeden pokaz sportów walki i jeden, o którym na razie mogę tylko powiedzieć, że odbędzie się przy wyłączonym świetle.
Proszę w kilku zdaniach zaprosić kibiców na tegoroczną edycję Racovia Cup?
Tych, którzy odwiedzali nas rok i dwa lata temu myślę, że specjalnie zapraszać nie trzeba. Więc tak krótko: emocje piłkarskie, ciekawe pokazy i przede wszystkim bardzo dobra atmosfera to wszystko znajdziecie 11 lutego w Hali Polonia. Wstęp oczywiście bezpłatny. Do zobaczenia !!!