Zaledwie dwóch niecałych rund potrzebował litwin Robert Burneika by pokonać częstochowianina Marcina Najmana, który tak szybko postanowił opuścić ring katowickiego Spodeka, że nawet nie odebrał pucharu za przegraną walkę. „El Testosteron” nie zgodził się nawet na udzielenie wywiadu po walce.
Była to już trzecia porażka Nejmana i jak zapowiedział sam zawodnik, jego ostatnia walkę w MMA.