Na pewno każdy fan Włókniarz Częstochowa zdołał się już przekonać, że o sile „Lwów” stanowi przede wszystkim Grigorij Łaguta. Nie inaczej było w spotkaniu ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra. Rosjanin wywalczył 16 punktów z jednym bonusem w sześciu startach.
– Uważam, że wynik mógł być lepszy. Co najważniejsze, nie przegraliśmy dzisiaj tego meczu i dobrze! Dzisiaj mi się dobrze jeździło. Tor był dobrze przygotowany, dzięki czemu była walka. My dawaliśmy z siebie wszystko. Czego zabrakło do zwycięstwa, sam nie wiem. – stwierdził po meczu kapitan „biało-zielonych”.
W najbliższą niedzielę Dospel CKM Włókniarz zmierzy się na wyjeździe z ekipą z Zielonej Góry. Zdaniem popularnego Griszy wcale nie musi być trudno o korzystny rezultat – Wszystko może się zdarzyć. Grzesiu Zengota będzie jechał na swoim torze. Na pewno poda nam cenne informacje na temat zielonogórskiego owalu. Mam nadzieję, że to nam pomoże i nie przegramy tego meczu – zakończył optymistycznie Grigorij.