W niedzielę o godzinie 12 koszykarze AZS Politechnika Częstochowa rozegrają kolejny mecz w ramach Ligi Akademickiej. Nasz zespół przewodzi w tabeli, a tym razem podejmować będzie wicelidera – AZS Uniwersytet Warszawa. Emocji powinno być więc trochę więcej niż zazwyczaj.
Będzie to bardzo ważne spotkanie dla częstochowian. Wygrana w tym meczu zapewni pierwsze miejsce po pierwszej rundzie oraz bardzo przybliży podopiecznych Ryszarda Janasa do wygrania całej rundy zasadniczej. Tym samym po raz kolejny finał LAK odbyłby się w Częstochowie.
Najbliższy rywal to największa niespodzianka rozgrywek w tym sezonie. Do tej pory warszawianie przegrali tylko raz w Poznaniu, u siebie pokonali m.in. AZS AR Lublin (ale ten trochę „słabszy” skład) oraz na wyjeździe AZS AŚ Piotrków Tryb. Przed świętami wysoko pokonali AWFiS Gdańsk (137:82). Widać, że najbliższy mecz powinien być bardziej interesujący niż dotychczasowe spotkania.
Politechnika przystąpi do spotkania praktycznie w pełnym składzie. Kontuzję ma tylko Maciej Kret ale on i tak rzadko pojawia się na boisku. Pozostali zawodnicy są w pełni sił.
Niedzielny mecz pierwotnie miał odbyć się dopiero za tydzień dlatego pozostałe spotkania tej kolejki odbędą się 15 stycznia.