W niedzielne południe koszykarze AZS Politechnika Częstochowa pokonali AZS Uniwersytet Warszawa 84:69 i umocnili się na pozycji lidera. Co prawda determincaji gospodarzom starczyło tylko na trzy kwarty ale i tak byli zdecydowanie lepsi. Najlepszym zawodnikiem meczu został Grzegorz Zadęcki zdobywca 29 punktów.
Mecz lidera z wiceliderem nie stał na bardzo wysokim poziomie. Co prawda na początku warszawianie prowadzili nawet różnicą kilku punktów ale później do głosu doszli podopieczni Ryszarda Janasa i stopniowo zaczęli budować przewagę.
W 3 minucie było 2:4, a w 5 – 6:11. W tym momencie sygnał do ataku dał trafiając trójkę Adrian Płaczek. Od tego momentu goście przez kolejne dziewięć minut zdobyli tylko dwa punkty. I to jeszcze z rzutów wolnych. Była wtedy już druga kwarta, a przewaga częstochowian wynosiła już 13 punktów (26:13). Nasz zespół bronił bardzo agresywnie na całym boisku i po przechwytach wyprowadzał błyskawiczne kontry.
W drugiej ćwiartce kapitalnie zagrał Grzegorz Zadęcki. W tym okresie zdobył aż 15 punktów. Bardzo często decydował się na rzuty i zazwyczaj trafiał. U rywali próbował mu dorównać Łukasz Niziołek trafiając dwa razy za trzy punkty. Do przerwy było 44:27…
Trzecia odsłona to nadal bardzo dobra gra w obronie Politechniki. Gracze ze stolicy zdołali w niej zdobyć tylko 8 punktów, a wszystkie praktycznie w końcówce kwarty. W przeciwieństwie do obrony można mieć pretensje do ataku. Co prawda na samym początku Przemysław Szymański trafił zza łuku ale przez następne cztery minuty nikt nie potrafił trafić do kosza! Później jednak ciężar zdobywania punktów wziął na swoje barki Artur Mrówczyński (10 pkt) i po 30 minutach było 61:35.
W czwartej kwarcie rozprężony zespół gospodarzy pozwolił narzucić sobie chaotyczny styl gry i przewaga zaczęła stopniowo maleć. Już po dwóch minutach zmalała o 9 punktów. W końcu Wojciech Kotlewski po akcji 2+1 uspokoił trochę kolegów i trenera Janasa. Co prawda jeszcze poderwał swoją drużynę do walki Paweł Podobaś, ale przewaga cały czas wynosiła ponad 15-20 punktów. W ostatnich minutach ponownie Zadęcki i Kotlewski zdobywali punkty i mecz zakończył się wynikiem 84:69.
Było to ważne spotkanie dla obu zespołów. Zwycięzcy bardzo mocno przybliżyli się do zajęcia pierwszej pozycji na zakończenie rundy. Politechnika mimo świątecznej formy w IV kwarcie potwierdziła, że słusznie zajmuje pierwsze miejsce w Lidze Akademickiej. Goście natomiast udowodnili, że miejsce drugie w tabeli nie jest przypadkiem i w następnych meczach mogą pokusić się o kolejne niespodzianki.
AZS Polit. Cz-wa – AZS Uniwersytet W-wa 84:69 (20:13; 24:14; 17:8; 23:34)
AZS PCz:
Zadęcki 29pkt, 7zb, 4prz
Mrówczyński 16pkt (1×3), 5as, 3prz
Kotlewski 14pkt (1×3), 7zb
Szymański 9pkt (1×3), 6zb
Klocek 5pkt, 4as
Płaczek 5pkt (1×3)
Czajkowski 3pkt (1×3), 6zb
Karkoszka 3pkt, 4prz
Nowak 0pkt, 5zb
Jarecki 0pkt
Ostrowski 0pkt
AZS Uniw. W-wa:
Podobaś 17pkt (1×3)
Niziołek 13pkt (2×3)
Cieślak 9pkt (2×3)
Majchrzak 8pkt
Konior 7pkt
Teodorczyk 7pkt
Gorzelnik K. 5pkt
Portasiewicz 3pkt
TABELA I LIGI AKADEMICKIEJ:
1. AZS Politechnika Częstochowa 5 10 454:342
2. AZS Uniw. Warszawa 6 10 545:454
3. AZS Politechnika Poznań 5 7 339:379
4. AZS AR Lublin 4 6 341:347
5. AZS AŚ F. Piotrków Trybunalski 4 6 276:297
6. AZS Politechnika Koszalin 5 6 362:413
7. AWFiS Gdańsk 4 4 289:396