Hat-trick Rucińskiego i kolejna wygrana MKS-u

W niedzielne przedpołudnie zespół MKS-u zmierzył się w Częstochowie z drużyną KS Stradom Częstochowa. W roli szkoleniowca zadebiutował Mirosław Sieja. Myszkowianie wygrali pewnie 4:1 pokazując stabilną formę i konsekwentną grę, pomimo braku kilku czołowych graczy.

Fotorelacja ze spotkania

W niedzielne przedpołudnie zespół MKS-u zmierzył się w Częstochowie z drużyną KS Stradom Częstochowa. W roli szkoleniowca zadebiutował Mirosław Sieja. Myszkowianie wygrali pewnie 4:1 pokazując stabilną formę i konsekwentną grę, pomimo braku kilku czołowych graczy.

W meczu tym nie wystąpili bowiem: Marcin Maternik, Arkadiusz Baraniewicz, Robert Lamch, Daniel Sroślak i pauzujący za kartki Łukasz Zawrzykraj. Do składu trafił niespodziewanie Kacper Lewicki – student wrocławskiego AWF – który wrócił do domu na weekend i chciał pomóc zespołowi w walce o trzy punkty. Niestety dla niego już w 15 minucie po starciu z pomocnikiem gospodarzy rozciął łuk brwiowy i trafił do częstochowskiego szpitala. Dzielnie zastępował go junior z drużyny trenera Sławomira LamchaMaciej Greń.

Myszkowianie prowadzili grę od początku spotkania jednak nie stwarzali wielu dogodnych okazji na zdobycie bramki. Dwa razy w sytuacji sam na sam znalazł się Patryk Miśta, ale dwa razy nie udało mu się pokonać byłego bramkarza MKS-u Michała Szoty. Bramkę dającą prowadzenie zdobył w okolicach 30 minuty Daniel Ruciński i do przerwy było 1:0.

Druga odsłona rozpoczęła się od szybko zdobytej bramki przez Daniela Rucińskiego, który wykorzystał dobre prostopadłe zagranie od Roberta Szczepaniaka. Gospodarze nieco podłamani utratą drugiego gola stracili po chwili kolejne bramki. Na 3:0 podwyższył Patryk Miśta, a częstochowian dobił Daniel Ruciński po pięknej indywidualnej akcji. W końcówce spotkania w rozluźnione szyki niebiesko-białych dość łatwo wbijali się napastnicy Stradomia jednak wykorzystali tylko jedną dobrą okazję zdobywając honorowego gola w 80 minucie spotkania.

MKS Myszków rozegrał pierwszy od dawna mecz wyjazdowy i zdobył kolejne ważne trzy punkty. Zespół znajdujący się w trudnej sytuacji kadrowej zdał egzamin i pokazał dużą dojrzałość pokonując KS Stradom Częstochowa. Kolejne spotkanie już w najbliższą sobotę a rywalem MKS-u będzie Start Soborzyce.

Skład MKS: Gęsikowski – Piątkowski, Filipowicz, Bartnik (Jasiński), Pysno – Ruciński, Napora, R. Szczepaniak, Lewicki (Greń) – Podeszwa, Miśta (Wilk)

KS Stradom Częstochowa – MKS Myszków 1:4 (0:1)
Bramki:

0:1 Daniel Ruciński 25`
0:2 Daniel Ruciński 48`
0:3 Patryk Miśta 73`
0:4 Daniel Ruciński 75`
1:4 Patryk Gruca 82`

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *