Mateusz Zaczyński, Mateusz Wiśniewski, Sebastian Siwek oraz Adam Mesjasz dostali wolną rękę od działaczy Skry Częstochowa w poszukiwaniu nowego Klubu.
Adam Mesjasz, który tak naprawdę w ligowych starciach miał niewiele okazji do zaprezentowania swoich możliwości chce nadal pozostać w klubie i interesuje go opcja wypożyczenia do drużyny, w której będzie miał okazję więcej minut spędzać na boisku.
Sebastian Siwek nie potrafił jeszcze określić jakie ma plany na przyszłość. Sebastian wystąpił w jedenastu spotkaniach spędzając na boisku 627 minut. Grą niestety nie przekonał do siebie trenerów Wosia i Bańskiego, dlatego w okresie zimowym będzie musiał znaleźć sobie nowego pracodawcę.
Mateusz Zaczyński przyszedł na „Loretę” i miał zastąpić Pokotyluka. Takie było założenie. Niestety Mateusz, który dobrze sprzedał swoje umiejętności w przedsezonowych sparingach, będąc mocnym ogniwem zespołu w spotkaniach ligowych nie mógł odnaleźć formy. Na boisku spędził zaledwie 209 minut w 11 spotkaniach.
Mateusz Wiśniewski, który zasilił kadrę Skry przychodząc z częstochowskiej Victorii przegrał rywalizację o miejsce w środku pola z Musiałem i Piwińskim. Zadanie nie było łatwe, bo konkurenci nie byle jacy stąd taka a nie inna decyzja w sprawie „Wiśni”. Mateusz musi jak najwięcej grać, a w barwach Skry zdaniem trenerów nie będzie to możliwe.
Od pierwszego grudnia decyzją Zarządu KS Skra zawodnicy zostali przesunięci do zespołu rezerw.
źródło: www.ks-skra.pl