Krzysztof Kołaczyk – „Sytuacja klubu z roku na rok jest coraz lepsza”

W rozwinięciu newsa prezentujemy wywiad z prezesem Rakowa Częstochowa Krzysztofem Kołaczykiem.

Jak obecnie wygląda sytuacja finansowo – organizacyjna Rakowa Częstochowa w porównaniu do lat poprzednich?

Zarówno pod względem finansowym jak i organizacyjnym, sytuacja klubu z roku na rok jest coraz lepsza. Nie zmienia to jednak faktu, że na dzień dzisiejszy nie możemy sobie pozwolić na opłacanie wysokich kontraktów i pozyskiwanie tzw. „drogich” graczy, którzy nie dają gwarancji na sukces. Osobiście cieszę się, że mamy młodą drużynę, która robi postępy i z każdym sezonem się rozwija. W tym tkwi wartość tego zespołu, a potwierdzeniem moich słów są coraz lepsze wyniki w lidze.

Jak wygląda sytuacja na linii Raków Częstochowa – Urząd Miasta i czy w najbliższych tygodniach jest szansa na pozyskanie jakiegoś nowego sponsora?

Dialog z częstochowskim magistratem prowadzimy regularnie. I nie ukrywam, że nasze rozmowy, wchodzą na bardziej pozytywne tory, niż to miało miejsce w latach ubiegłych. Co z nich wyniknie? To pewnie okaże się w najbliższym czasie. Cudów nie oczekujemy, ale liczymy na większe wsparcie i lepsze traktowanie naszego klubu. Jeśli chodzi o grono naszych sponsorów, to wciąż ich przybywa. Mogę zdradzić, że wraz z początkiem roku, pozyskaliśmy trzech nowych sponsorów. Przedłużyliśmy również wszystkie umowy sponsoringowe, które zakończyły się wraz z 2012 rokiem.

Pod koniec grudnia ubiegłego roku Raków podpisał umowę o współpracy z Mistrzem Niemiec, Borussią Dortmund. Na czym mniej więcej będzie polegała ta współpraca i kiedy ewentualnie będziemy mogli się spodziewać pierwszych efektów?

O efektach tej współpracy będziemy informować na bieżąco. Nie ukrywam, że poczyniliśmy już pierwsze kroki, związane z nauką języka niemieckiego w naszym klubie dla wszystkich trenerów, pracujących w Rakowie. Znajomość języka będzie niezbędna w trakcie trwania naszej partnerskiej umowy z Borussią. Wkrótce ustalimy także termin pilotażowego wyjazdu do Dortmundu, podczas którego wspólnie zamierzamy nakreślić sobie pewne plany szkoleniowe na 2013 rok.

Czy już zimą postawiliście przed sobą cel jakim miałby być awans do pierwszej ligi. Jak ta cała sprawa wygląda od strony zarządu?

Wszyscy życzylibyśmy sobie awansu do pierwszej ligi już w tym sezonie, ale jeśli się nie uda, to nie będziemy rozdzierać szat i będziemy próbować osiągnąć ten cel w kolejnych sezonach. Od trzech lat budujemy drużynę, która z sezonu na sezon robi postępy i tak będziemy działać dalej. Uważam, że drużyna, którą prowadzi Jerzy Brzęczek idzie w dobrym kierunku i jeśli ten awans jest nam „pisany w gwiazdach” już w tym roku, to będziemy mieli ogromne powody do zadowolenia i dumy.

Czy sztab szkoleniowy postawił sobie za cel w przerwie zimowej na pozyskanie jakichś zawodników i czy możemy się spodziewać większych zmian w zespole?

Odkąd trenerem Rakowa został Jerzy Brzęczek, to podążamy pewnym kierunkiem działań, których nie zamierzamy zmieniać. Progres w postaci wyników naszej drużyny pokazuje, że droga którą obraliśmy jest właściwa.

Jakbyś ocenił pracę z młodzieżą i na które ewentualnie roczniki należy zwrócić szczególną uwagę?
 
Po występach naszej młodzieży w rozgrywkach ligowych i licznych turniejach, widzę że praca, którą wykonują nasi trenerzy w swoich grupach, przynosi efekty. Podnosi się poziom gry u ich drużyn, a na tym przede wszystkim nam zależy. Cenię sobie także ich zaangażowanie podczas treningów. Wszyscy zdajemy sobie przecież sprawę z tego, że im silniejszy będzie zespół, to pojedynczy zawodnicy, mają możliwość lepszego i szybszego rozwoju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *