Punkty Wojciecha Kotlewskiego na 4 sekundy przed końcem dały zwycięstwo koszykarzom AZS Politechnika Częstochowska nad AZS Akademią Świętokrzyską w Piotrkowie Trybunalskim. Emocji było wiele ale styl tej wygranej pozostawia jednak dużo do życzenia…
Mecz lepiej zaczęli podopieczni trenera Ryszarda Janasa. Po punktach Grzegorza Zadęckiego prowadzili oni 6:2. W 3 minucie za trzy punkty trafili Wojciech Kotlewski i Sławomir Klocek i było już 12:5. Gospodarze nie pozostawali jednak dłużni i po dwóch minutach było już tylko 12:11. Walka punkt za punkt trwała całą kwartę. W Piotrkowie prym wiódł Artur Depczyński, którego żaden z częstochowian nie mógł zatrzymać pod tablicami. W naszej drużynie za trzy trafili jeszcze w tej kwarcie Zadęcki, Mrówczyński oraz ponownie Klocek i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 27:25 dla gości.
Początek drugiej kwarty ponownie należał do naszych studentów. W 15 minucie było już 40:30, a po „trójce” Adama Karkoszki 43:32. I znów gospodarze zerwali się do ataku. Po punktach Radosława Kubali było tylko 43:42. W końcówce na punkty Karkoszki i Mrówczyński odpowiadał Depczyński i do przerwy było 54:52 dla Politechniki. Warto zauważyć, że po 20 minutach gospodarze mieli odgwizdane tylko 4 przewinienia, a Politechnika aż 15…
Po przerwie minimalną przewagę uzyskał Piotrków. Królującemu pod koszem Depczyńskiemu pomagał na obwodzie grający trener Hubert Nowacki i gospodarze wyszli na minimalne prowadzenie (58:56, 68:66, 74:72). W ekipie częstochowskiej rozrzucał się Wojciech Kotlewski (15 punktów w III kwarcie!), który w pojedynkę „trzymał” wynik. Gospodarze całkowicie opanowali grę na deskach. Szczególnie widoczne było to na częstochowksiej tablicy. Piotrków większość punktów rzucał po dobitkach własnych rzutów. Wysocy gracze Politechniki (każdy z nich miał po cztery przewinienia) bali się reagować…
Gdy wydawało się, że Piotrków pierwszy opanuje sytuację do głosu doszła nasza drużyna. W ciągu pierwszych pięciu minut czwartej kwarty rzucili 11 punktów nie tracąc żadnego i prowadzili 83:74. Po akcjach Kotlewskiego, Klocka i Szymańskiego było już 89:76 na trzy minuty do końca! Okazało się, że i taką przewagę można szybko stracić. Dwa razy z dystansu trafił Nowacki, spod kosza poprawił Łęski i w 39 minucie było tylko 89:88 dla Politechniki! Po podaniu Szymańskiego trafił spod kosza Kotlewski (91:88 – 35 sekund do końca). Po czasie przez ręce Szymańskiego trafia za 3 Kubala i jest remis 91:91! Trener Janas bierze czas na 20 sekund do końca. Długo rozgrywa piłkę Karkoszka, na kilka sekund przed końcem jest jednak bliski straty, piłkę praktycznie w rękach ma już Kubala ale w ostatniej chwili ją traci – przypadkiem trafia ona do Kotlewskiego, który stojąc samotnie pod koszem trafia i wyprowadza swój zespół na prowadzenie 93:91! Pozostają 4 sekundy do końca. Po czasie z połowy rozpoczynają gospodarze. Piłka trafia do Kubali. Ten składa się do rzutu ale w ostatniej chwili piłkę wybiera mu Karkoszka i mecz się kończy…
AZS AŚ F. Piotrków Tryb. – AZS Politechnika Częstochowska 91:93 (25:27; 27:27; 22:18; 17:21)
AZS AŚ:
Depczyński 26pkt
Łęski 22pkt
Kubala 20pkt (2×3)
Nowacki 17pkt (2×3)
Misztela 6pkt
Łukasik 0pkt
Tokarski 0pkt
AZS PCz:
Kotlewski 28pkt (2×3), 5zb, 5as
Klocek 18pkt (3×3)
Zadęcki 14pkt (1×3), 8zb, 3prz
Karkoszka 13pkt (3×3), 4as, 3prz
Mrówczyński 11pkt (2×3), 9as, 3prz
Szymański 4pkt, 6zb, 5bl, 4as
Jarecki 3pkt
Czajkowski 2pkt, 2bl
Płaczek 0pkt
Po tym zwycięstwie AZS Politechnika Częstochowska praktycznie zapewniła sobie pierwsze miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej. Pozycja ta „zwalnia” z fazy play-off i powoduje, że kolejny Finał LAKu odbędzie się w Częstochowie.
Następnym przeciwnikiem naszego zespołu będzie AZS Politechnika Koszalin. Mecz w niedzielę o godzinie 12 w hali Politechnik.