Po ostatnich ligowych spotkaniach i serii niepowodzen, częstochowianie jutro na wyjeździe zmierzą się z walczącym o pozostanie w gronie drugoligowców, zdzieszowickim Ruchem. Początek tego meczu o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim w Zdzieszowicach.
W historii spotkań między obiema drużynami Raków jeszcze nigdy nie wywiózł ze Zdzieszowic pełnej puli. Okazja do przełamiania się nadarzy się już jutro. Po serii spotkań z wyżej notowanymi drużynami, podopiecznych Jerzego Brzęczka czekają teraz spotkania z przynajmniej teoretycznie slabszymi rywalami. Choć oczywiście teoretycznie najłatwiejsze mecze mogą okazać się najtrudniejszymi.
Jutrzejszy przeciwnik częstochowian, drużyna Ruchu Zdzieszowice w tym sezonie walczy o pozostanie w gronie drugoligowców i w każdym meczu podopieczni Stanisława Wróbla potrzebują zdobyczy punktowych jak tlenu.
Piłkarze ze Zdzieszowic w tym sezonie na własnym boisku wygrali zaledwie jedno spotkanie i wydaje się, że w tym wypadku mogą być łakomym kąskiem dla Rakowa, który również musi wygrywać bo po ostatnich porażkach, częstochowianie spadli aż na siódme miejsce mając w zanadrzu dwa spotkania ligowe rozegrane mniej.
Szkoelniowiec Rakowa Jerzy Brzęczek, w meczu z Ruchem nie będzie mógł skorzystać z bramkarza Mateusza Kosa. Przeciwko Chojniczance, golkiper został ukarany czerwoną kartką i decyzją Komisji Dyscyplinarnej PZPN został zdyskwalifikowany na jeden mecz. Jego miejsce między słupkami zajmie najprawdopodobniej Mariusz Stępień.
Arbitrem głównym sobotniego spotkania będzie Pan Dominik Pasek z Legnicy.