Mecz na głosy : Dospel CKM Włókniarz Częstochowa – Fogo Unia Leszno

Oto co po zakończeniu niedzielnego spotkania mieli do przekazania szkoleniowcy obydwu drużyn jak i główni aktorzy dzisiejszego widowiska.


Roman Jankowski ( trener Fogo Unii Leszno): Przyznam się szczerze, że nie pojechaliśmy najgorzej, biorąc pod uwagę brak w zespole gospodarzy Emila jak i Michaela. Bardzo się cieszę, że dwa punkty pojadą do Leszna. Moi zawodnicy pojechali dzisiaj na dobrym poziomie i punktowali równo.

Damian Baliński ( Fogo Unia Leszno): Chciałbym bardzo podziękować swoim kolegom za walkę na torze. Dzisiejsze zawody były bardzo ciekawe. Bardzo się cieszę z tego, że wygraliśmy w Częstochowie. Bardzo dobrze się stało, że wszyscy zdrowi wrócimy do Leszna. Wszyscy wiemy, jaki przebieg miał ten niedzielny mecz. Gospodarze mimo iż jechali bez swoich dwóch czołowych zawodników to same zawody trzymały w napięciu do samego końca.

Gospodarze mimo tych osłabień postawili nam duży opór i mecz mógł się naprawdę podobać. Bardzo cieszymy się z tych dwóch punktów i będziemy dalej walczyć aby dostać się do rundy play – off.

Piotr Pawlicki ( Fogo Unia Leszno): Przyjechaliśmy do Częstochowy po zwycięstwo mając w świadomości to, że gospodarze wystąpią w tym meczu bez dwóch swoich najlepszych zawodników. Uważam, że w dzisiejszym meczu godnie Michaela zastąpił Mirosław Jabłoński. Także praktycznie zabrakło tylko Emila. W naszej drużynie wszyscy daliśmy z siebie wszystko. Uważam, że sam mecz mógł się podobać kibicom.

W imieniu całej drużyny dziękujemy za przygotowanie toru. Mimo ciężkich warunków pogodowych udało go się przygotować i nadawał się on świetnie do ścigania.

Grigorij Łaguta ( Dospel CKM Włókniarz Częstochowa): Mogę powiedzieć, że najlepiej by było gdyby deszcz padał cały dzień i mecz nie mógł się odbyć. Do zwycięstwa brakło nam dwóch zawodników.

Mirosław Jabłoński ( Dospel CKM Włókniarz Częstochowa): Wszystkiemu winna jest pogoda. Napdało na nasz tor tyle deszczu, że brawa należą się naszemu toromistrzowi i innym chłopakom, którym udało się go przygotować tak aby można było na nim się ścigać. W anszej drużynie było widać, że każdy z nas przeplatał biegi dobre z biegami kiepskimi.

Wystąpiłem w tym sezonie w pierwszym meczu i trema mnie trochę zjadła. Pogoda spłatała nam figla i do tego doszedł brak dwóch kluczowych zawodników i wynik mamy taki jaki mamy.

Jarosław Dymek ( menedżer Dospel CKM Włókniarza Częstochowa): Tak na dobrą sprawę wszystko rozstrzygnęło się wczoraj. Dla nas ten dzień był bardzo ciężki. Dowiedzieliśmy się, że Emil ostatecznie nie będzie mógł jeździć w dzisiejszym meczu do tego doszedł jeszcze brak Michaela Jepsena Jensena. Wówczas rozpoczęly się poszukiwania kandydatów do zespołu.

Udało nam się zakontraktować młodego rosjanina, który według mnie pozostawił po sobie dobre wrażenie. Prezentował się bardzo ciekawie i szkoda, że nie można było dać mu więcej szans. Trzeba było jednak walczyć i dlatego też wprowadzaliśmy rezerwy taktyczne.

Młodego rosjanina jednak będziemy zapraszać na nasze treningi i uważam, że ten chłopak będzie miał szanse jeszcze zaprezentować się w naszych barwach. Mimo osłabień zdołaliśmy powalczyć z Fogo Unią Leszno ale niestety dwa punkty pojadą do Leszna. Przed nami jeszcze wiele kolejek i zobaczymy co będzie dalej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *