Nie udało się zawodnikom Rugby Club Częstochowa sprawić niespodzianki i zostać pierwszą drużyną, która w tym sezonie pokona Alfę Bydgoszcz na jej terenie. Po meczu, który miał dwa zupełnie różne oblicza w dwóch połowach, zwycięstwo 38:24 odnieśli gospodarze.
Mecz z Alfą rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy. Mimo, że ich atuty były doskonale znane częstochowskim zawodnikom, nie potrafili oni skutecznie przeciwstawić się niezwykle dynamicznym i mocnym wejściom w szczególności w wykonaniu centrów przeciwnika. Słaba obrona indywidualna i błędy w ustawieniu pozwoliły gospodarzom zdobyć 4 przyłożenia w 20 minut. Bezradność RCC była w tym okresie ewidentna. Promyk nadziei przyszedł chwilę później, gdy po kilku roszadach na pozycjach w naszej drużynie, udało się dotrzeć z piłką blisko pola punktowego przeciwnika, a po przewinieniu gości i krótko rozegranym karnym przyłożenie zdobył Michał Krzypkowski. Niestety gospodarzy nie wytrąciło to z rytmu i po dwóch kolejnych przyłożeniach zeszli na przerwę prowadząc 38:7.
Mimo niekorzystnego wyniku i słabej gry, druga połowa okazała się zupełnie innym widowiskiem. W poczynania naszych zawodników wrócił spokój i konsekwencja, czego najlepszym dowodem było zdecydowanie dłuższe utrzymywanie się w posiadaniu piłki. Kolejny dobry mecz rozegrał Jakub Sterna, którego wąskie wejścia przynosiły dużo korzyści. Ambitną i waleczną postawą wykazał się także Tomasz Ociepa, który z konieczności od 20 minuty występował w roli rwacza. Spokojna gra przyniosła kolejne przyłożenia dla naszej drużyny – Mateusz Nowak w swoim stylu dogonił własny głęboki kop, a Maciej Gnych wykończył akcję ataku przy skrzydle. W tym momencie naszej drużynie brakowało jednego przyłożenia do zdobycia punktu bonusowego. Szaleńcze ataki, trwające ostatnie 5 minut, przyniosły w końcu wyczekiwany efekt w postaci punktów Patryka Weżgowca, osładzając jednocześnie gorycz porażki naszym zawodnikom.
Trudno odpowiedzieć na pytanie jak możliwa jest sytuacja w której, licząc przyłożenia, nasza drużyna przegrywa pierwszą połowę 1:6, a w drugiej pokonuje rywala 3:0. Pierwszym wnioskiem jaki się nasuwa jest to, że zawodnikom przydałoby się lepsze przygotowanie mentalne, aby do gry wychodzić z pełną koncentracją i mobilizacją, szczególnie w meczach wyjazdowych.
O tym, z kim nasza drużyna zmierzy się w rundzie play-off zadecyduje dopiero ostatni pojedynek ligowy, w którym RCC podejmie na stadionie przy ul. Kopalnianej BBRC Łódź. Mecz ten zaplanowany jest na weekend 18/19.05, a jego dokładna data będzie znana w ciągu najbliższych dni.
Alfa Bydgoszcz – Rugby Club Częstochowa 38:24 (38:7)
Punkty dla RCC: Krzypkowski 9 (1P, 2pd), Nowak 5 (1P), Gnych 5 (1P), Weżgowiec 5 (1P)