Przygotowujący się do startu w A-klasie LZS Mrzygłód pod wodzą nowego trenera Krzysztofa Całusa popisał się wysoką skutecznością w pierwszym meczu sparingowym pokonując na własnym boisku Płomień Niegowonice. Nowy szkoleniowiec pracował ostatnio w Pilicy Koniecpol.
Płomień to reprezentant sosnowieckiej B-klasy. W ubiegłym sezonie zajęli piąte miejsce. Dla trenera Całusa po kilku treningach był to pierwszy mecz w roli trenera swojej nowej drużyny. Jak sam przyznaje „Wcześniej miałem tylko okazję trenować dwójkę piłkarzy z Mrzygłodu Tomka Kozaka i Przemysława Malczewskiego, pozostałych muszę obejrzeć bardzo dokładnie by wiedzieć na co ich stać”.
Początek spotkania mógł być dla miejscowych bardzo niemiły. „Po kilku naszych błędach w defensywie goście mogli nas skarcić strzeleniem trzech, może czterech bramek” mówi Całus. Dopiero w kolejnych minutach gra miejscowych została poukładana tak jak życzyłby sobie nowy szkoleniowiec. Jeszcze przed przerwą LZS strzelił cztery gole. Kolejne cztery trafienia dołożyli oni po przerwie.
Trzy bramki dla swojej drużyny zdobył Przemysław Malczewski, dwie dołożył testowany w Mrzygłodzie zawodnik. „To młody piłkarz, który pokazał się w tym meczu z dobrej strony. Mam nadzieję, że to nie był jednorazowy dobry występ” mówi Całus.
Kolejny mecz testowy mrzygłodzianie zagrają już w środę 31 lipca na własnym boisku podejmować będą MKS Poręba (A-klasa Sosnowiec).
LZS Mrzygłód – Płomień Niegowonice 8:1 (4:1)
LZS: Kozak, Kieszkowski (46 zaw.test), Rembak, Jasiński (46 zaw. Test 2), Wieczorek (46 zaw. Test 3), Kondas, Miecznik (65 Jasiński), Gębka (60 Kotyrba), Malczewski, Krawczyk
Trener Krzysztof Całus
źródło:myszkow.twojemiasto.info