Piliczanka Pilica – Zieloni Żarki 1:0

W trzecim spotkaniu sparingowym tego lata podopieczni Piotra Trepki ulegli w wyjazdowym spotkaniu Piliczance Pilica. Zieloni nawiązali wyrównaną grę z gospodarzami dopiero w drugiej części spotkania, ale nie byli w stanie strzelić bramki dającej choćby remis.

W czwartek 25 lipca Zieloni zagrali sparing ze Skrą Częstochowa. Jednak skład trzecioligowca w dużej mierze odbiegał od tego w jakim na co dzień występują częstochowianie. Powodem był mecz pucharowy Skry. To spotkanie Zieloni wygrali 3:1 po bramkach Zachary, Oziębały i Brodzińskiego.

Dwa dni później przy olbrzymim upale w Pilicy starli się z Piliczanką. Gospodarze to zespół, który na co dzień występuje w krakowskiej Lidze Okręgowej. Wydawało by się więc, że goście powinni w tym spotkaniu narzucić swoje warunki gry. Stało się jednak inaczej.

„Pierwszą połowę zupełnie przespaliśmy. Byliśmy zupełnie poza meczem. Pogoda do grania była bardzo trudna. Do tego czuliśmy jeszcze w nogach ten mecz ze Skrą” mówił po spotkaniu Piotr Trepka. To gospodarze w pierwszej połowie byli lepsi i zasłużenie objęli prowadzenie 1:0. Jak się później okazało był to gol na wagę zwycięstwa.

Zieloni tak naprawdę obudzili się w drugiej połowie, kiedy na boisku pojawiło się kilku młodszych piłkarzy. Niestety nie zdołali oni odwrócić losów sobotniego spotkania. „Mimo, że nie strzeliliśmy bramki to uważam, że druga połowa była znacznie lepsza niż pierwsza” mówił po meczu Trepka „przed nami jeszcze tylko dwa sparingi. Musimy do sezonu być gotowi na 100 % bo czekają nas zaraz na początek trzy mecze w ciągu jednego tygodnia”.

Najbliższy mecz sparingowy Zieloni zagrają już dzisiaj w Zawierciu z Wartą. W sobotę 3 sierpnia zmierzą się w Zarkach ze Strażakiem Mikołów.

Piliczanka Pilica – Zieloni Żarki 1:0 (1:0)

Zieloni: Maścibrzuch, Cichor, Podlejski, Garcarz, zaw. Test, Szczepanek, Pawlak, Frukacz, Gliński, Oziębała, Zachara zagrali także: Jarosz, Przyrowski, Konieczko, Chodak, Lamch, Jawura, Bubel – trener Piotr Trepka.

źródło:myszkow.twojemiasto.info

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *