II Memoriał im. Jana Basińskiego przeszedł już do historii. Juniorzy Rakowa zajęli trzecie miejsce. Turniej, który został zorganizowany już po raz drugi, ponownie zakończył się sukcesem organizacyjnym. – Tak buduje się legendę klubu i miasta – powiedział Romuald Basiński – syn Jana Basińskiego.
Główne trofeum trafiło w ręce zawodników GKS Bełchatów, którzy w finale pokonali Górnik Zabrze. Juniorzy Rakowa stanęli na najniższym stopniu podium. W meczu o trzecie miejsce częstochowianie pokonali Odrę Opole 2:0. – Jestem zadowolony z występu mojej drużyny, ale nie do końca. Zadowolenie wynika z miejsca medalowego, a niedosyt z postawy sportowej, bo stać nas na lepszą grę.
Pewnym usprawiedliwieniem mogą być absencje pięciu podstawowych zawodników. Część z nich nie uczestniczyła w zawodach z powodu kontuzji bądź byli potrzebni drużynom seniorskim – podsumował Dawid Jankowski, trener juniorów starszych Rakowa oraz główny organizator memoriału.
Z przebiegu oraz organizacji turnieju zadowolony był Romuald Basiński – syn Jana Basińskiego. – Pod każdym względem, wrażenia naszej rodziny są znakomite. I nie mówię tu tylko o sferze organizacyjnej, ale także sportowej. Mam tu na myśli ogromne chęci tych młodych piłkarzy oraz ich wolę walki. O poziomie sportowym w samych superlatywach wypowiadał się także obecny na turnieju trener Gothard Kokott – opowiada Romuald Basiński. – Jako rodzina Jana Basińskiego jesteśmy bardzo szczęśliwi, że klub podjął się trudu ogromnej pracy przy organizacji memoriału, który bardzo doceniamy. Właśnie w ten sposób, buduje się legendę najstarszego i tak zasłużonego dla Częstochowy klubu – dodaje Romuald Basiński.
źródło:rksrakow.pl